Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ka 378/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Toruniu z 2023-07-14



sygn. akt IX Ka 378/23

UZASADNIENIE



T. K. został obwiniony o to, że w dniu 17 grudnia 2021 r. w T. na ul. (...) w (...), będąc właścicielem pojazdu marki O. o nr rej. (...) nie udzielił informacji komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie i miejscu, tj. w dniu 22 listopada 2021rr. około godz. 15:50 w T. na ul. (...)

- tj. o wykroczenie z art. 96§3 kw w zw. z art. 78 ust. 4 Prawa o Ruchu Drogowym .

Wyrokiem z dnia 24 lutego 2023 r., sygn. akt (...) Sąd Rejonowy w T. uznał obwinionego winnym popełnienia czynu zarzucanego mu we wniosku o ukaranie i za to na mocy art. 96§3 kw wymierzył mu karę 100 zł grzywny. Nadto Sąd Rejonowy zwolnił obwinionego od opłaty sądowej, a wydatkami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obwiniony T. K. . Nie podnosząc konkretnych zarzutów w motywach środka odwoławczego T. K. argumentował jednak, że kontaktował się ze (...) telefonicznie oraz, że w tej formie przedstawił potrzebne informacje. Wskazał także, iż był on na kwarantannie z powodu choroby przez którą nie mogł wychodzić on z domu do końca marca 2022 r. Skarżący uważał, iż nie ma podstaw, by takie informacje urzędnikowi przekazywać bezpośrednio, a w urzędach istnieje powszechnie możliwość przekazywania informacji drogą telefoniczną i z takich rozmów sporządzane są notatki. Auto apelacji także odnotował, że w czasie pandemii preferowane było załatwianie spraw urzędowych online. W środku odwoławczym została również poruszona kwestia autentyczności wysyłanych do obwinionego pism urzędowych oraz podpisu sędziego pod wyrokiem zapadłym w niniejszej sprawie.


Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obwinionego okazała się niezasadna.

Wyjść należy od stwierdzenia, że przedmiotem niniejszego postępowania było zachowanie T. K. polegające na tym, że będąc właścicielem pojazdu marki O. o nr rej. (...) nie udzielił on informacji komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie i miejscu, tj. w dniu 22 listopada 2021 r. ok. godz. 15:50 w T. przy ul. (...).

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że zachowanie to wyczerpało znamiona wykroczenia unormowanego w art. 96§3 kw w zw. z art. 78 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym.

Z akt sprawy wynika bowiem niezbicie, że T. K. został wezwany pisemnie przez (...) w T. do wskazania kierującego/użytkownika pojazdu marki M. nr rej (...) w dniu 22 listopada 2021 r. około godziny 15.50. Pismo oznaczone datą 6 grudnia 2021 r. zostało T. K. skutecznie doręczone – pismo odebrała córka obwinionego (k. 8 i 9 akt). W piśmie tym zostało wyjaśnione jakie czynności są prowadzone przez (...), w związku z jakim zdarzeniem oraz do podjęcia jakich czynności wzywa się T. K. jako właściciela pojazdu i wreszcie także pouczenie, że w wypadku niedopełnienia obowiązku z art. 78 ust. 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym czynności wyjaśniające w tej sprawie zostaną zakończone skierowaniem do Sądu Rejonowego w T. wniosku o ukaranie za popełnienie wykroczenia z art. 96§3 Kodeksu wykroczeń.

W realiach niniejszej sprawy kluczowe znacznie ma to, iż we wskazanym piśmie zostało zawarte (z podkreśleniem) następujące sformułowanie:

(...) nie przyjmuje powyższych informacji telefonicznie.”

Tymczasem T. K. nie wypełnił nadesłanych mu formularzy i nie odesłał ich listownie do (...). W toku procesu obwiniony argumentował, że kontaktował się ze (...) telefonicznie oraz, że w tej formie przedstawił potrzebne informacje. Tyle tylko, że z rzeczonego pisma, które niewątpliwie obwiniony odebrał wynika niezbicie, iż został on poinformowany o tym w jakiej formie ma uczynić zadość swojemu obowiązkowi oraz, że forma telefoniczna w przypadku tej czynności nie jest akceptowana. Taki stan rzeczy raz, że wynika z obiektywnego materiału dowodowego w postaci dokumentu a dwa, że przystaje do zasad logiki, albowiem informacje będące przedmiotem tej czynności są takiej kategorii, iż ich obieg musi następować w ściśle określonych zasadach, czemu zadość nie czyni droga telefoniczna. Mówiąc bardzo potocznie takiej informacji telefonicznie mogła udzielić każda osoba, która w jakiś sposób powzięła wiadomość o takiej konieczności i w efekcie mogło się zdarzyć, że po takiej telefonicznej informacji (np. fałszywej) do odpowiedzialności mogła zostać pociągnięta całkowicie niewinna osoba, a do tego osoby dzwoniącego nie można byłoby ustalić gdyż np. podał nieprawdziwe dane osobowe. T. K. podnosił ponadto, że był on na kwarantannie z powodu choroby przez którą nie mógł wychodzić on z domu do końca marca 2022 r. Obwiniony mógł jednak poprosić osobę bliską bądź znajomego o wysłanie drogą pocztową formularzy o jakich mowa w rzeczonym piśmie. Argumentacja apelacji zasadzała się na stanowisku, iż nie ma podstaw by tego rodzaje informacje były przekazywane urzędnikowi na spotkaniu z nim. I to się zasadniczo zgadza bo obwiniony nawet nie musiał tego robić. Wystarczyło żeby wysłał wypełnione załączone do pisma formularze i w ten sposób uczyniłby zadość swojemu obowiązkowi. Owszem różne sprawy są załatwiane w urzędach telefonicznie, ale ta kategoria spraw z określonych przyczyn do nich nie należy i skoro obwiniony miał tego świadomość wskutek zapoznania się z pismem, to winien to uwzględnić w podejmowanych przez siebie czynnościach w kierunku załatwienia tejże sprawy. Był to owszem czas pandemii, ale nic nie stało na przeszkodzie, by T. K. (bądź inna osoba) udał się na pocztę i wysłał formularze, nota bene mógł to także – stosownie do treści pisma wysłać je na adres elektronicznej skrzynki podawczej przy użyciu profilu zaufanego, czyli de facto jak sugerował w apelacji obwiniony załatwić online.

Jeżeli chodzi o autentyczność pism wysyłanych do T. K. przez (...), to Sąd Okręgowy nie dopatrzył się uchybień w tym zakresie, a też sam obwiniony nie podejmował żądnych czynności, które zmierzałyby do podważenia tych pism w toku postępowania administracyjnego. Skoro jak wyjaśniał podjął próbę załatwienia sprawy telefonicznie to najwyraźniej nie miał on wątpliwości co do rzetelności owych pism.

Zapadły w niniejszej sprawie wyrok Sądu Rejonowego znajdujący się na k. 31 akt odpowiada przepisom prawa. Wbrew wywodom apelacji widnieje na nim podpis sędziego. Pieczęć nie jest natomiast elementem wyroku. Obwiniony – stosownie do obowiązujących przepisów procedury karnej - otrzymał odpis wyroku (oryginał znajduje się w aktach sprawy) i na nim jest stwierdzona zgodność z oryginałem i podpis osoby, która tę zgodność stwierdziła.

Nadmienić trzeba, że kwestią irrelewantną dla rozstrzygnięcia przedmiotu niniejszego procesu pozostaje to, czy parkowanie pojazdu którego właścicielem był obwiniony w sposób utrwalony na fotografiach znajdujących się na k. 4 – 6 akt sprawy naruszał obowiązujące przepisy, albowiem ewentualną odpowiedzialność za wykroczenie z art. 92§1 kw poniesie osoba, która ten pojazd zaparkowała.

Dla przyjęcia popełnienia przez T. K. zarzuconego mu czynu zabronionego bez znaczenia pozostaje to, czy zaistniało wykroczenie drogowe polegające na parkowaniu w niedozwolonym miejscu. Określone przepisami prawa organy są uprawnione do podejmowania czynności polegających na wzywaniu obywateli do przedstawiania im informacji niezbędnych do prowadzenia określonego postępowania i to właśnie o to chodzi, że obwiniony tych informacji nie przedstawił i tym wypełnił dyspozycję zarzuconego mu czynu.

W świetle powyżej zaprezentowanych rozważań, Sąd Okręgowy nie dostrzegł podstaw do tego, by zmienić bądź uchylić zapadły w sprawie wyrok Sądu Rejonowego.

Kara grzywny orzeczona wobec T. K. w wysokości 100 złotych była adekwatna do stopnia winy oraz społecznej szkodliwości popełnionego przez niego wykroczenia. Jest to grzywna w minimalnym pułapie ustawowego zagrożenia. Brak jest podstaw do uznania ją za rażąco surową.

W trakcie analizy akt sprawy pod kątem zaistnienia przesłanek z art. 104 kpw i art. 440 kpk w zw. z art. 109§2 kpw, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się uchybień, które skutkować musiałyby uchyleniem zaskarżonego orzeczenia niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów.

Na podstawie art. 119 kpsw w zw. z art. 636 kpk w zw. z art. 627 kpk i art. 21 pkt 1 w zw. art. 8, art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983, nr 49, poz. 223 ze zm.) oraz §4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 grudnia 2017 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty sądowej od wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2017 r. poz. 2467), Sąd Odwoławczy zasądził od T. K. na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w T.) kwotę 30 zł tytułem opłaty za II instancję oraz obciążył go zryczałtowanymi wydatkami postępowania odwoławczego w kwocie 50 zł, nie znjadując powodów dla których obwiniony miałby być zwolniony z obowiązku ponoszenia owych kosztów.



Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Maćkiewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Andrzej Walenta
Data wytworzenia informacji: