Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ka 243/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Toruniu z 2014-07-01

Sygn. akt IX Ka 243 / 14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 01 lipca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Toruniu IX Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - SSO Barbara Plewińska

Protokolant - stażysta Marzena Chojnacka

po rozpoznaniu w dniu 24 czerwca 2014 roku

sprawy T. S.

obwinionego z art. 77 kw

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Brodnicy

z dnia 27 lutego 2014 roku sygn. akt II W 800/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnia T. S. od popełnienia zarzucanego mu wykroczenia;

II.  kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IX Ka 243/14

UZASADNIENIE

T. S. został obwiniony o to, że w dniu 17 czerwca 2013 roku około godziny 19:00 w miejscowości S. gm. J. będąc właścicielem psa rasy mieszanej, który wabi się M.nie zachował nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu psa wskazanych w paragrafie 7 ust. 2 pkt 1 lit. A uchwały XXXVIII/229/2006 Rady Miejskiej J. z dnia 20 października 2006 roku w ten sposób,
że dopuścił do swobodnego poruszania się psa poza terenem posesji nr (...) bez nadzoru,

- tj. za wykroczenie z art. 77 kw.

Sąd Rejonowy w Brodnicy wyrokiem z dnia 27 lutego 2014 roku uznał obwinionego za winnego tego, że w dniu 17 czerwca 2013 roku około godziny 19.00 w miejscowości S. gm. J. nie zachował zwykłych i nakazanych § 7 ust. 1 i 2 pkt 1 lit. a i b uchwały XXXVIII/229/2006 Rady Miejskiej J. z dnia 20 października 2006 roku w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta i gminy J. środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, tj. za winnego czynu stanowiącego wykroczenie z art. 77 kw i za to w myśl art. 77 kw wymierzył mu karę nagany.

Obwiniony został zwolniony od obowiązku uiszczenia opłaty sądowej, zaś zryczałtowaną równowartością wydatków postępowania obciążony został Skarb Państwa.

Od powyższego wyroku apelację wniosła obrońca obwinionego zaskarżając wyrok
w całości i podnosząc zarzuty:

1.  obrazy przepisów prawa materialnego tj. art. 77 kw przez błędną jego wykładnię
i przyjęcie, że obwiniony jest osobą trzymającą psa gdy tymczasem nie jest on ani właścicielem ani opiekunem psa,

2.  obrazy przepisów prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku tj. art. 7 kpk
w zw. z art. 4 kpk w zw. z art. 8 kpw poprzez dowolną ocenę dowodów przez:

- przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom P. K. mimo, że zeznania te nie zasługują na wiarę ponieważ świadek świadomie złożył fałszywe zeznania co do obecności na miejscu zdarzenia i obserwowania zajścia, gdy w postępowaniu przed sądem – w obliczu dowodów przeczących jego twierdzeniem – zmienił swoje zeznania i przedstawił inną wersję wydarzeń,

- wybiórcze potraktowanie zeznań R. S. (1) a także zeznań świadków R. S. (2)
i Z. S., I. S., J. K. a tym samym nie danie wiary istotnym fragmentom zeznań w/w świadków mimo, że zeznania te były logiczne a z racji bezpośredniej bliskości z obwinionym mieli największą wiedzę na temat tego co się działo w miejscu zamieszkania obwinionego,

3. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku poprzez błędne ustalenie, że obwiniony przebywał na terenie swojej posesji gdy D. K.rzekomo została zaatakowana przez psa M. i że w tym czasie sprawował opiekę nad psem i że nie było wówczas innych osób na podwórzu, gdy tymczasem obwiniony znajdował siew dniu zdarzenia poza terenem posesji i nie mógł uczestniczyć w zajściu ani sprawować wtedy pieczy nad psem.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku
i uniewinnienie obwinionego od popełnienia zarzuconego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego okazała się zasadna dlatego też Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok i uniewinnił obwinionego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Analiza treści zaskarżonego wyroku, pisemnych jego motywów oraz zarzutów podniesionych przez obrońcę w apelacji przekonała, iż ustalenia faktyczne stanowiące podstawę orzekania były dowolne zaś ocena dowodów - jako niestaranna i powierzchowna
- naruszała reguły określone w art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 8 kpw oraz art. 7 kpk w zw. z art.
8 kpw
.

Zaskarżony wyrok nie mógł się ostać albowiem rozstrzygniecie sądu meriti
w przedmiocie winy obwinionego za zarzucony mu czyn wynikało z mylnego przyjęcia,
że obwiniony mógł być podmiotem ponoszącym odpowiedzialność za wykroczenie z art. 77 kw. Materiał sprawy nie pozwalał na ustalenie, że obwiniony był w chwili zajścia osobą „trzymającą psa” w rozumieniu art. 77 kw oraz osobą na której spoczywały obowiązki
w zakresie zapewnienia wymaganych środków ostrożności przy trzymaniu psa. Ewidentnie uszło uwadze Sądowi Rejonowemu, że zarówno z wyjaśnień obwinionego jak i z zeznań jego żony I. S. jednoznacznie wynikało, iż właścicielem psa M. była I. S. zaś obwiniony miał minimalny kontakt z psem ograniczający się właściwie do wspólnego przebywania na obszarze jednego gospodarstwa. Niewątpliwie osobą sprawującą nad psem opiekę i bieżący nadzór oraz troszczącą się o zapewnienie mu pożywienia, schronienia, opieki medycznej itp. była wyłącznie żona obwinionego, a obwiniony tymi sprawami się w ogóle nie interesował. Wymowę twierdzeń I. S. i obwinionego
w zakresie w jakim przyznawali, że obwiniony nie zajmował się psem wzmocnił fakt,
że według ich spójnych relacji obwiniony nie był miłośnikiem psów (raczej ich nie lubił)
i tolerował obecność psa M. (oraz drugiego psa) wyłącznie z uwagi na swoją żonę. Okoliczność, że pies trzymany był w gospodarstwie w którym mieszkała rodzina S. nie dawała podstaw by przyjąć, iż obwiniony był osobą opiekującą się nim i odpowiedzialną za właściwe jego trzymanie. Choć zdarzało się, że obwiniony zajmował się psem, to do takich sytuacji dochodziło bardzo sporadyczne bo tylko pod nieobecność I. S., co było raczej wyjątkiem. W tym kontekście dodać należało, że w dniu zajścia I. S. była
w domu, a więc to ona sprawowała nadzór nad psem i to ona miała obowiązek właściwego trzymania psa, pilnowania go i czuwania by nie stwarzał zagrożenia dla innych osób, w tym bez nadzoru nie wybiegł poza teren posesji.

Zważywszy zatem, że wszystkie przeprowadzone przez Sąd Rejonowy dowody wskazywały, iż obwiniony nie był właścicielem psa który miał zaatakować D. K., nie sprawował nad nim żadnego nadzoru, opieki ani nie trzymał go w znaczeniu o jakim mowa w art. 77 kk, należało uznać, iż swoim zachowaniem nie wyczerpał znamion przypisanego mu wykroczenia. W tej sytuacji przypisanie T. S. winy
w zakresie zarzuconego czynu sąd odwoławczy uznał za oczywiście bezpodstawne.
W okolicznościach sprawy bezsprzecznie to I. S. odpowiadała za psa M. i to wyłącznie od niej (a nie od oskarżonego) wymagać należało dochowania wymaganych środków ostrożności przy trzymaniu tego psa.

Niezależnie od powyższego należało sądowi meriti wytknąć nadto uchybienie
w zakresie oceny dowodów, które doprowadziło do tego, że ustalenia przyjęte za podstawę zaskarżonego wyroku (a tyczące się faktu zaistnienia zdarzenia opisanego w zarzucie wniosku o ukaranie oraz jego przebiegu) są wątpliwe. Rzecz bowiem w tym, że Sąd Rejonowy uznając winę obwinionego za zarzucony mu czyn dał bezkrytycznie wiarę zeznaniom D. K.
i jej ojca P. K., a odmówił tym samym wiarygodności obwinionemu z uwagi na zasadniczą sprzeczność jego wersji z wersją tych pierwszych. Podejmując taką decyzję sąd
I instancji zbytnio zlekceważył jednak, że wymowa zeznań P. K. ostatecznie uległa znacznemu osłabieniu, a to z uwagi na zasadniczą zmianę jego zeznań wynikającą
z wykazania mu, że wcale nie był obecny na miejscu zdarzenia i nie widział jak pies I. S. zaatakował jego córkę, tak jak zapewniał podczas pierwszego przesłuchania. P. K. przyznał na rozprawie, że faktycznie nie był świadkiem zajścia opisywanego przez córkę tłumacząc swoje wcześniejsze zeznania chęcią wzmocnienia wersji córki. Niezależnie od tego z jakich przyczyn P. K. złożył zeznania niekorzystne dla obwinionego oraz niezależnie od tego z jakich faktycznie powodów podał za pierwszym razem, że był naocznym świadkiem zdarzenia, należało zważyć, że zmiana przez niego zeznań
(co sprowadzało się do przyznania się do kłamstwa procesowego) znacznie obniżyło wartość dowodową jego relacji. Zeznania P. K. z chwilą wycofania się z pierwszych zeznań przestały być już tak przekonujące, a to z kolei powinno zaważyć na ocenie zeznań D. K.; odpadł wszak bowiem jedyny dowód uwiarygodniający jej wersję, co zdaje się sąd
I instancji zupełnie zignorował, przeceniając najwyraźniej znaczenie zeznań P. K..

To wszystko oznaczało, że Sąd Rejonowy nie wykazał dostatecznej dociekliwości
w wyjaśnieniu okoliczności zajścia zaś analiza twierdzeń D. K.i P. K. nie cechowała się wystarczającą starannością. Wyjaśnić jednak w tym miejscu należało, że nawet jeśliby dać wiarę D. K.i P. K. i przyjąć zgodnie z ich zapewnieniami, że D. K.została zaatakowana przez psa w okolicznościach przez nich opisywanych, to i tak w sprawie nie mogłoby dojść do ukarania obwinionego za zarzucony mu czyn z uwagi na ustalenie, że nie był on, ani jego właścicielem, ani osobą faktycznie trzymającą psa, ani sprawującą nad nim nadzór. Nie był więc podmiotem, któremu można by przypisać popełnienie czynu z art. 77 kw.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób,
że uniewinnił obwinionego od popełnienia zarzucanego mu wykroczenia.

O kosztach postępowania poniesionymi w toku pierwszej i drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 119 kw w zw. z art. 634 kpk w zw. z art. 632 pkt 2 kpk, obciążając nimi Skarb Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Kaiser
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Barbara Plewińska
Data wytworzenia informacji: