Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ca 84/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Toruniu z 2014-04-16

Sygn. akt VIII Ca 84/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 kwietnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu VIII Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Kończal (spr.)

Sędziowie:

SSO Rafał Krawczyk

SSO Jadwiga Siedlaczek

Protokolant:

sekr. sądowy Natalia Wilk

po rozpoznaniu w dniu 16 kwietnia 2014 r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa S. M.

przeciwko (...) Towarzystwu Ubezpieczeniowemu(...)Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Brodnicy

z dnia 28 listopada 2013 r.

sygn. akt I C 598/12

oddala apelację.

Sygn. akt VIII Ca 84/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Brodnicy wyrokiem z dnia 28 listopada 2013 r. zasądził od pozwanego (...) Towarzystwa Ubezpieczeń (...)S.A. w S. na rzecz powoda S. M. kwotę 40.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od 19 lipca 2012 r., oddalił powództwo w pozostałym zakresie i orzekł o kosztach procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na bezspornym ustaleniu, iż T. M. wyrokiem Sądu Rejonowego w Rypinie z dnia 16.06.2010 r. w sprawie II W 84/10 została uznana za winną spowodowania w dniu 15.02.2010 r. kolizji drogowej w której obrażenia ciała odniósł powód. Pozwany przyznał powodowi kwotę 32.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia.

Sąd Rejonowy wskazał, że istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do zakresu obrażeń odniesionych przez powoda w wypadku w dniu 15.02.2010 r. dlatego dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych z dziedziny ortopedii i traumatologii, neurologii, psychologii. Z opinii biegłego z dziedziny ortopedii i traumatologii wynika, powód w wyniku zdarzenia w dniu 15.02.2010 r. doznał stłuczenia jamy brzusznej z pęknięciem śledziony skutkującą koniecznością jej usunięcia, stłuczenia głowy z wstrząśnieniem mózgu i potłuczenia ogólnego. W stosunku do powoda było prawidłowo zaaplikowane leczenie zaś ból i cierpienia spowodowane urazem w okresie leczenia stanowiły według klasyfikacji Domżała : stłuczenie głowy – ból mierny, ciągły przez ok. 3 dni, przechodzący w ból okresowy, przewlekły, trwający do chwili obecnej, pęknięcie śledziony - ból tępy, stały, nasilający się silny ból do momentu leczenia operacyjnego, ból silny, przechodzący w mierny w stały przez ok. 2 tygodnie po zabiegu, później zaś ból lekki stały przez kolejne 2 tygodnie, potłuczenia ogólne skutkowały bólem miernym utrudniającym prace i chodzenie przez okres 14 dni po urazie. Biegły określił trwały uszczerbek na zdrowiu powoda na 19%.

Z opinii biegłego sądowego z dziedziny neurologii lek. med. R. Ż. wynika, iż powód w wyniku zdarzenia nie doznał trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, zaś stan neurologiczny powoda jest prawidłowy.

Z opinii biegłego sądowego z dziedziny psychologii W. P. wynika, iż u powoda występują objawy nerwicy pourazowej jako następstwo wypadku w związku z czym podjął on leczenie psychiatryczne w poradni zdrowia psychicznego w B. i nie wymaga na chwilę obecną psychoterapii.

Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika też, że iż przed wypadkiem powód zajmował się działalnością gospodarczą tzn. prowadził szkołę muzyczną w B. i we W., szkołę prowadził wraz z małżonką. W związku ze stanem zdrowia wywołanym wypadkiem zawiesił działalność gospodarczą we W. w dniu 1.03.2013 r. powód w dalszym ciągu odczuwa bóle barku , kręgosłupa , a jeżeli chodzi o uszkodzenia mostka to przy każdej zmianie pozycji występują negatywne odczucia w postaci swoistego rodzaju tarcia, co nie jest bolesne, ale jest zdaniem powoda nieprzyjemne. Działalność gospodarczą powód prowadził od 1998 r. a od 2001r. dodatkowo zaczął prowadzić ją we W., a oprócz tego zajęcia odbywały się też w L.. Po wypadku powód przestał jeździć samochodem, co 2 miesiące powód korzysta z pomocy neurologicznej , psychiatrycznej, jest kierowany też na rehabilitacje w poradni przy ul. (...). Ma trudności z zaśnięciem. W B. powód nie zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej.

Analizując przedstawiony materiał dowody Sąd Rejonowy zaznaczył, że pozwany co do zasady nie kwestionował swojej odpowiedzialności za skutki wypadku , przyznał fakt swej odpowiedzialności za szkodę spowodowaną przez sprawczynię i wypłacił dobrowolnie powodowi kwotę 32.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Sąd dał wiarę opiniom biegłych sądowych uznając, iż opinie sporządzone przez biegłych, jako opracowane w sposób prawidłowy i rzetelny, w pełni zasługują na obdarzenie ich walorem wiarygodności. Ostatecznie nie były one też kwestionowane przez żadną ze stron. Sąd dał też wiarę zeznaniom powoda słuchanego w charakterze strony bowiem są one spójne i przedstawiają dotychczasowy sposób życia przed wypadkiem i po wypadku. Sąd Rejonowy wskazał, że podstawa odpowiedzialności pozwanego nie była sporna, podkreślił, że powód w wyniku wypadku doznał szeregu obrażeń fizycznych, które spowodowały jego hospitalizację i wykonanie zabiegu operacyjnego usunięcia śledziony. Stwierdzone obrażenia mają charakter uszczerbku trwałego. Powód w pełni nie wykazuje dotychczasowej aktywności zawodowej. Zawiesił prowadzenie szkoły muzycznej we W.. Występuje u niego apatia. Wszystkie te okoliczności w ocenie Sądu świadczą o tym, że jakość życia powoda po wypadku uległa zdecydowanemu obniżeniu. Mając na uwadze, iż pozwany wypłacił powodowi kwotę 32.000 złotych, Sąd Rejonowy na podstawie art. 445 § 1 k.c. zasądził na rzecz powoda kwotę 40.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 19 lipca 2012 roku oddalając powództwo w dalej idącym zakresie, gdyż nie znalazło usprawiedliwienia. Ustawowe odsetki od kwoty zadośćuczynienia Sąd Rejonowy zasądził na podstawie art. 481 § 1 i § 2 kc w związku z art. 817 § 1 kc. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152). O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na mocy art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany (...) Towarzystwo Ubezpieczeń (...)S.A. w S. zaskarżając orzeczenie w części: w zakresie pkt 1 w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powoda kwotę powyżej 20.000zł i w zakresie pkt 3 w całości. Skarżący zarzucił mu:

naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej polegające na nieuwzględnieniu wynikających z opinii biegłych sądowych oraz dokumentacji medycznej okoliczności wskazujących, że leczenie urazów u powoda przebiegło sprawnie, nie było długotrwałe czy powikłane, nie wiązało się z długotrwałymi dolegliwościami bólowymi oraz nie skutkowało utratą przez powoda zdolności zarobkowych,

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej polegające na nieuwzględnieniu okoliczności, że biegły neurolog w swojej opinii ocenił stan neurologiczny powoda jako prawidłowy, natomiast biegły psycholog w swojej opinii przyjął, że powód nie wymaga w chwili obecnej psychoterapii, które to okoliczności miały wpływ na ocenę stanu zdrowia powoda,

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej polegające na nieuwzględnieniu okoliczności, że na stan zdrowia powoda po wypadku, w tym na zgłaszane dolegliwości i trudności w ogólnym funkcjonowaniu istotny wpływ mają również schorzenia samoistne stwierdzone u powoda, jak choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa szyjnego z dyskopatią C5-C6,

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej polegające na daniu wiary zeznaniom powoda co do kontynuowania przez powoda leczenia neurologicznego i psychiatrycznego, podczas gdy powód przedstawił dokumentację medyczną, z której wynika że ostatnia wizyta w gabinecie neurologicznym odbyła się w styczniu 2012 roku natomiast ostatni wpis dotyczący rejestracji w Poradni Zdrowia Psychicznego dokonany został w październiku 2010 r.,

-

art. 98 k.p.c. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania w sytuacji w której z okoliczności faktycznych i prawnych wynika jasno, iż powództwo powinno zostać oddalone w zaskarżonej części.

2. naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie :

-

art. 444 w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez uznanie, iż kwota 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest „odpowiednia" w rozumieniu tego przepisu w kontekście okoliczności faktycznych niniejszej sprawy, w tym sytuacji zdrowotnej powoda po wypadku oraz wypłaty przez ubezpieczyciela bezspornej kwoty 32.000 zł zadośćuczynienia, a także poprzez nie uwzględnienie wszystkich okoliczności i czynników wpływających na ocenę wysokości należnego zadośćuczynienia,

Mając na uwadze powyższe, apelujący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części, poprzez oddalenie powództwa w części zaskarżonej oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję według norm przepisanych ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi Rejonowemu przy uwzględnieniu kosztów procesu za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego była nieuzasadniona i jako taka podlegała oddaleniu.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, a Sąd Okręgowy ustalenia te podziela i czyni własnymi, co zgodnie z utrwalonym poglądem powoduje, że nie zachodzi już potrzeba ich przytaczania.

Na wstępie należy przypomnieć, że zasada odpowiedzialności nie była przez pozwanego kwestionowana. Pozwany przyznaje, że w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej za sprawcę szkody powinien zapłacić powodowi stosowne zadośćuczynienie i częściowo zadośćuczynienie, w kwocie 32.000zł, zostało już wypłacone.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że pozbawione racji są zarzuty pozwanego odnoszące się do naruszenia przepisów postępowania, a w szczególności art. 233k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny sędziowskiej. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji w sposób wnikliwy przeprowadził postępowanie dowodowe i prawidłowo ocenił zgromadzony materiał dowodowy nie przekraczając przy tym granic swobodnej oceny dowodów. Wbrew zarzutom skarżącego, Sąd I instancji wcale nie uznał, aby leczenie urazów u powoda przebiegało długotrwałe, czy w sposób powikłany i wiązało się z długotrwałymi dolegliwościami bólowymi, nie ustalił też, aby obecnie stan neurologiczny powoda był nieprawidłowy. Trudno też podzielić zarzut, że Sąd I instancji nie uwzględnił okoliczności, że na stan zdrowia powoda po wypadku, w tym na zgłaszane dolegliwości i trudności w ogólnym funkcjonowaniu istotny wpływ mają również schorzenia samoistne stwierdzone u powoda, jak choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa szyjnego. Biegły sądowy z zakresu ortopedii i traumatologii, którego opinia została podzielona przez Sąd I instancji, odnosząc się do zarzutu pozwanego wskazał, że w opinii nie uwzględnił choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa i dolegliwości z nią związanych, ponieważ nie ma ona związku z wypadkiem. Opinia uwzględniała jedynie stan zdrowia podwoda będący następstwem wypadku, nie odnosiła się do innych dolegliwości, które występują u powoda, a nie są następstwem wypadku..

Jeżeli natomiast chodzi o zarzut, że Sąd I instancji dał wiarę zeznaniom powoda, że kontynuuje leczenie neurologiczne i psychiatryczne, podczas gdy powód przedstawił dokumentację medyczną, z której wynika że ostatnia wizyta w gabinecie neurologicznym odbyła się w styczniu 2012r. natomiast ostatni wpis dotyczący rejestracji w Poradni Zdrowia Psychicznego dokonany został w październiku 2010 r., to okoliczności te nie mają przesądzającego znaczenia dla oceny zasadności powództwa. Sąd I instancji podzielił bowiem opinie wszystkich biegłych, również neurologa, który stwierdził, że stan neurologiczny powoda w chwili obecnej jest prawidłowy i nie wymaga leczenia. Również biegły psycholog stwierdził, że powód nie wymaga psychoterapii. Oznacza to, że orzekając o wysokości zadośćuczynienia Sąd Rejonowy uwzględnił, że powód obecnie nie wymaga leczenia neurologicznego i psychoterapii.

Skarżący zarzucił Sądowi I instancji również naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 444 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. Zgodnie z art. 445 §1 k.c. wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym, czyli w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie przysługuje bowiem za krzywdę, a więc za szkodę o charakterze niemajątkowym, która nie przedstawia jakiejś wartości ekonomicznej. Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Takie kryteria wypracowała judykatura. Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia Sąd bierze pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, przede wszystkim okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza nasilenie i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych (np. pobyt w szpitalu, bolesność, długotrwałość, konieczne dodatkowe leczenie, utrzymujący się ból itp.), rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia, prognozy na przyszłość (polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia) oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (ograniczenie lub niemożność wykonywania zawodu), wiek poszkodowanego, itp. (wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999r., II UKN 681/98, OSNP 2000, poz. 626). Zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, co oznacza, iż ma złagodzić odczuwalność doznanej krzywdy z jednej strony, z drugiej zaś jednak nie może ono być źródłem wzbogacenia (wyrok SN z dnia 9 lutego 2000r., III CKN 582/98, niepubl.). Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i winno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, ponieważ mowa jest o "odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę", przyznawaną jednorazowo. Wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta jednak nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada miarkowania, wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa. Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć także na uwadze, że jego celem jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy, wobec czego utrata zdolności do pracy zarobkowej może mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia tylko o tyle, o ile łączy się z poczuciem krzywdy spowodowanej niemożnością wykonywania wybranego i wyuczonego zawodu. Treść art. 445 k.c. pozostawia - z woli ustawodawcy - swobodę sądowi orzekającemu w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala - w okolicznościach rozpoznawanej sprawy - uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, Sąd drugiej instancji może dokonać korekty zasądzonego zadośćuczynienia w zasadzie tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. Jedynie bowiem rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd jako wpływające na wysokość zadośćuczynienia może stanowić podstawę do jego zmiany.( tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 19 grudnia 2013 r. w sprawie I ACa 877/13, LEX nr 1416147)

Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 23 grudnia 2013 r. w sprawie I ACa 774/13 ( LEX Nr 1416126) stwierdził, że zmiana wysokości zadośćuczynienia na etapie postępowania apelacyjnego przez sąd drugiej instancji jest w praktyce możliwa tylko wtedy, gdy sąd pierwszej instancji nie uwzględnił wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających przyznane świadczenie, dopuszczając się tzw. "błędu braku" albo niewłaściwie ocenił całokształt tych - należycie ustalonych i istotnych okoliczności, popełniając tzw. "błąd dowolności".

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że wbrew zarzutom skarżącego, Sąd I instancji dokonując oceny zasadności żądania powoda nie naruszył powyżej wskazanych reguł, którymi winien kierować się określając wysokość zadośćuczynienia. W niniejszej sprawie powód uległ wypadkowi w wieku 60 lat. Doznał poważnych obrażeń ciała w postaci stłuczenia jamy brzusznej z pęknięciem śledziony skutkującym koniecznością jej usunięcia, stłuczenia głowy z wstrząśnieniem mózgu i potłuczenia ogólnego. Powód odczuwał ból bezpośrednio po wypadku, z różnym nasileniem, ale okresowo był to ból silny , ból trwa do chwili obecnej , utrudnia powodowi pracę, przy każdej zmianie pozycji występują negatywne odczucia w postaci swoistego rodzaju tarcia w okolicy mostka, co nie jest bolesne, ale jest zdaniem powoda nieprzyjemne. Skutkiem wypadku jest trwały uszczerbek na zdrowiu powoda określony na 19%. Nadal u powoda występują objawy nerwicy pourazowej, okresowo powód z tego powodu zażywa leki zapisane przez psychiatrę. Ponadto, przed wypadkiem powód zajmował się działalnością gospodarczą tzn. prowadził szkołę muzyczną w B. i we W., zajęcia odbywały się też w L.. W związku ze stanem zdrowia wywołanym wypadkiem zawiesił działalność gospodarczą we W.. Po wypadku powód przestał jeździć samochodem, korzystał z pomocy neurologicznej, psychiatrycznej, nadal korzysta z rehabilitacji, ma trudności z zaśnięciem. Oznacza to, że pogorszyła się jego jakość życia i nie raczej powód nie wróci do pełnej sprawności. Powód nie może już pracować tak długo jak przed wypadkiem. Dla mężczyzny w średnim wieku, który do tej pory był sprawny i prowadził aktywne życie jest to uciążliwe.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy uznał, iż zadośćuczynienie jakie zostało powodowi wypłacone przez pozwanego nie kompensowało mu doznanych krzywd i cierpień. Zasądzona zaś przez Sąd I instancji kwota 40.000 zł wraz z wypłaconą kwotą 32.000 zł w pełni zrekompensuje krzywdy i cierpienia powoda, a nie jest nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Przyznając zadośćuczynienie w tej wysokości, Sąd Rejonowy z całą pewnością nie naruszył dyspozycji art.445 § 1 k.c. w związku z art. 444§1k.c. Konsekwencją powyższego było uznanie za niezasadny zarzut naruszenia art. 98 k.p.c.

Dlatego uznając, że zarzuty apelacji były nieuzasadnione, na mocy art. 385 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Izabela Bagińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Kończal,  Rafał Krawczyk ,  Jadwiga Siedlaczek
Data wytworzenia informacji: