I C 1769/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Toruniu z 2025-02-06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 lutego 2025 r.
Sąd Okręgowy w Toruniu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodnicząca Sędzia SO Joanna Grzempka
po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2025 r. w Toruniu na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa D. U., Z. U.
przeciwko Bankowi (...) spółce akcyjnej w W.
o zapłatę i o ustalenie
1. zasądza od pozwanego Banku (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powodów D. U. i Z. U. 109.015,40 zł (sto dziewięć tysięcy piętnaście złotych czterdzieści groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 lipca 2024 r. do dnia zapłaty;
2. ustala, że umowa kredytu budowlano- hipotecznego nr (...)- (...) zawarta dnia (...)2006 r. między powodami a Bankiem (...) spółką akcyjną w K. jest nieważna;
3. zasądza od pozwanego na rzecz powodów w częściach równych 6417 zł (sześć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt I C 1769/24
UZASADNIENIE
Powodowie Z. U. i E. U. w pozwie przeciwko Bankowi (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. wnieśli o
- -
-
zasądzenie od pozwanego na ich rzecz 109.015,40 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi po upływie siódmego dnia od doręczenia pozwu stronie pozwanej do dnia zapłaty - tytułem zwrotu części świadczeń uiszczonych na rzecz pozwanego w związku z nieważnością umowy kredytu w okresie od 30 marca 2006 r. do 8 maja 2024 r.
- -
-
ustalenie że umowa kredytu hipotecznego nr (...) zawarta dnia (...) 2006 r. między powodami a poprzednikiem prawnym pozwanego jest nieważna ex tunc
Zdaniem powodów umowa była nieważna m.in. z uwagi na zawarcie w stanowiącym jej integralną część załączniku nr 7 abuzywnych klauzul przeliczeniowych.
Pozwany konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa, kwestionując jego zasadność oraz wysokość.
Sąd ustalił, co następuje.
W 2006 r. powodowie postanowili zaciągnąć kredyt na dokończenie budowy domu w wysokości 83 tys. zł. Powód pracował w branży budowlanej, a powódka w gospodarstwie rolnym. Nie mieli doświadczenia z kredytowani indeksowanymi lub denominowanymi w walutach obcych. W ówczesnym Banku (...) S.A. w K. zaoferowano im kredyt denominowany w CHF. Powodom nie proponowano negocjowania jakichkolwiek postanowień umowy.
dowód:
zeznania powódki k. 124-124v
zeznania powoda k. 124v
wniosek kredytowy k. 103-106
W dniu (...) 2006 r. powodowej zawarli z Bankiem (...) spółką akcyjną z siedzibą w K. umowę kredytu budowlano-hipotecznego nr (...)- (...).
Na podstawie umowy tej bank udzielił kredytu w wysokości 33.939,44 CHF a kredytobiorca zobowiązał się do wykorzystania i zwrotu kredytu zgodnie z warunkami umowy. Kredyt został udzielony na okres do dnia 28 lutego 2036 r. Przeznaczony był na dokończenie budowy domu jednorodzinnego w miejscowości K..
Kredytobiorca był zobowiązany do spłaty kredytu i odsetek w terminach i wysokości określonych w harmonogramie stanowiącym integralną część umowy, który zostanie przesłany w terminie 14 dni od uruchomienia kredytu (§ 9 pkt 4 umowy). Spłaty kredytu następuje w złotych (§ 9 ust. 9 umowy) Zgodnie z § 16 ust. 2 umowy w przypadku kredytów walutowych dodatkowo mają zastosowanie postanowienia zawarte w załączniku nr 7 do umowy.
dowód:
umowa kredytu k. 28-30
W załączniku nr 7 do umowy zostało sformułowane stwierdzenie, iż w związku z zaciągnięciem kredytu walutowego, kredytobiorca oświadcza, że jest mu znane oraz wyjaśnione przez bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe i jest świadomy ponoszenia przez siebie tego ryzyka. Jednocześnie kredytobiorca przyjmuje do wiadomości, że:
- kwota kredytu lub transzy kredytu wypłacana jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w banku w dniu wypłaty kwoty kredytu lub transzy kredytu, zgodnie z tabelą kursów Banku (...) ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów waluty obowiązujących w banku. W załączniku tym zawarta została tabela obrazująca wpływ zmiany kursu walutowego na raty spłacanego kredytu, przy następujących założeniach kurs PLN/CHF (...), okres spłaty 20 lat, kwota kredytu 40 tys. CHF – równowartość 100 tys. PLN
dowód:
załącznik nr 7 do umowy kredytu k. 31
W wykonaniu umowy powodowie uiścili, do dnia 8 maja 2024 r., na rzecz Banku (...) S.A. w K. i jego następcy prawnego – pozwanego 109.015,40 zł. (kwota dochodzona pozwem)n Powodowie są małżeństwem, nieprzerwanie obowiązuje między nimi ustrój wspólności majątkowej, zaś raty kredytu spłacali z majątku wspólnego.
dowód:
zaświadczenie pozwanego k. 36-40
załącznik nr 1 do ugody k. 41
Odpis pozwu został doręczony pozwanemu w dniu 11 lipca 2024 r. (elektroniczne potwierdzenie odbioru k. 46).
Sąd zważył, co następuje.
Stan faktyczny sprawy został ustalony na podstawie dowodów powołanych powyżej, które w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy były wiarygodne. Dokumenty prywatne nie były kwestionowane przez strony.
Zeznania powódki były wiarygodne, logicznie i spójnie zrelacjonowała okoliczności zawarcia kwestionowanej umowy. Powód potwierdził w całości jej zeznania.
Dokumenty znajdujące się w aktach sprawy lub do nich dołączone stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia (art. 243 2 k.p.c.). Sąd za podstawę ustaleń faktycznych w sprawie przyjął jednak tylko te z nich, które służyły udowodnieniu twierdzeń faktycznych strony, bo taka jest funkcja dowodu, a nie przytoczeniu czy poszerzeniu argumentacji procesowej strony.
Mając na uwadze poczynione ustalenia faktyczne i ich ocenę prowadzącą do konkluzji o nieważności spornej umowy, Sąd uznał, że rozstrzygnięcie sprawy nie wymaga wiadomości specjalnych i pominął dowody z opinii biegłego.
Sąd nie uwzględnił wniosku pozwanego o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu, uznając, że w pozwie wartość ta została oznaczona w sposób prawidłowy. Oba roszczenia dochodzone kumulatywnie przez powodów w ramach niniejszego sporu mają charakter majątkowy. Dla ustalenia wartości przedmiotu sporu roszczenia te, stosownie do treści art. 21 k.p.c. podlegają zsumowaniu.
Merytoryczną ocenę roszczeń powodów należy rozpocząć od zarzutu zawarcia w umowie klauzul niedozwolonych dotyczących waloryzacji świadczeń stron kursem waluty obcej.
Powodowie twierdzili, że opisane powyżej postanowienia umowne zawarte w załączniku nr 7 do umowy - mają charakter klauzul niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 25 listopada 2020 r. (VI ACa 779/19) unormowania zawarte w art. 385 1 i nast. k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają ogólne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (np. art. 58, 353 1 , czy 388 k.c.). Stanowią implementację w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, która pozwoli urzeczywistnić cele dyrektywy . Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, by dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Krajowe sądy i trybunały powinny tak wykładać prawo wewnętrzne, aby w pełni uwzględniało ono nie tylko literę, ale i ducha prawa unijnego. Stosując art. 385 1 k.c. należy stosować wykładnię przyjazną dla prawa unijnego. Ten obowiązek dokonywania wykładni prawa krajowego zgodnej z prawem Unii jest w istocie nierozerwalnie związany z systemem Traktatu, gdyż zezwala sądom krajowym na zapewnienie, w ramach ich właściwości, pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów.
Ocena postanowień umowy z punktu widzenia zarzutu abuzywności dokonywana być powinna według zasad przewidzianych w art. 385 1 k.c., a zatem według stanu z chwili jej zawarcia oraz w okolicznościach jej zawarcia. Istotne jest zatem przeprowadzenie kontroli incydentalnej wzorca w chwili zawierania umowy, a nie jej wykonywania. Tym samym obojętne dla wyniku sprawy jest ustalanie czy w istocie kurs przyjęty przez pozwanego w Tabeli odbiegał od innych kursów oferowanych na rynku. Istotna pozostaje w tym zakresie jedynie chwila zawarcia umowy (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 grudnia 2016 r., połączone sprawy C – 154/15, C-307/15 i C-308/15). Przeciwne stanowisko prowadziłoby do sytuacji, w której w zależności od momentu oceny, ta sama klauzula umowna byłaby odmiennie oceniana pod kątem abuzywności.
Bezsprzecznie stronami umowy byli przedsiębiorca - bank, oraz konsumenci, a wskazane klauzule zawarte zostały we wzorcu umowy inkorporowanym do treści umowy. . Cel kredytu nie był związany z działalnością gospodarczą lub zawodową żadnego z powodów, a tym samym są oni objęci jest zakresem pojęcia konsumenta z art. 22 1 k.c.
Odnosząc się do kolejnych przesłanek wynikających z art. 385 1 k.c., przypomnieć należy, że dobre obyczaje oznaczają szacunek do kontrahenta, wskutek czego sprzeczne z nimi są działania wykorzystujące m.in. niewiedzę, brak doświadczenia drugiej strony, naruszenie zasady równorzędności stron (K. Zagrobelny [w:] Kodeks cywilny. Komentarz pod red. E. Gniewka, Warszawa 2011 str. 364). Chodzi więc o postępowanie nierzetelne, nieuczciwe, sprzeczne z akceptowanymi standardami działania. Natomiast rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, z dnia 3 lutego 2006 r. I CK 297/05, z dnia 27 października 2006 r., I CSK 173/06, z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14). Dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami stosownie do dyrektywy 93/13/EWG, istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienie wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (wyrok TSUE z dnia 14 marca 2013 r., C-415/11).
Postanowienia umowy dotyczące przeliczenia wypłaconego kredytu i spłacanych rat zawarte w załączniku nr 7 do umowy określały główne świadczenia stron. Determinowały one bowiem sposób ustalenia relacji franka szwajcarskiego do PLN, a w konsekwencji decydowały o ustaleniu sumy złotych polskich udostępnionej kredytobiorcy, a więc o kwocie kredytu, czyli głównego świadczenia strony, jak też o zakresie zobowiązania kredytobiorcy.
Dopuszczalna była kontrola wskazanych postanowień umownych z perspektywy art. 385 1 § 1 k.c. gdyż postanowienia te nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak wskazuje się w orzecznictwie, wymóg jednoznacznego i zrozumiałego sformułowania postanowienia umowy, określany zasadą transparentności, obejmuje dwa elementy. Zrozumiałość dotyczy zarówno treści jak i formy wzorca, natomiast wymóg jednoznacznego jego sformułowania odnosi się wyłącznie do treści, zmierzając do zapobiegania sformułowaniom, które mogą prowadzić do wieloznaczności tekstu. Zatem przesłanka wynikająca z art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. jest spełniona tylko wtedy, gdy postanowienie wzorca nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, innymi słowy, gdy wynika z niego tylko jedna możliwa interpretacja dla przeciętnego, typowego konsumenta (por. wyroki SN z dnia 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, z dnia 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11). Bez znaczenia jest natomiast, czy przeciętny, typowy konsument, prawidłowo rozumiejący treść zawartego we wzorcu postanowienia, aprobuje, czy wręcz akceptuje tę treść. Ta ostatnia okoliczność nie mieści się już w ustawowej przesłance sformułowania postanowienia wzorca, określającego główne świadczenia stron, w sposób jednoznaczny, wyartykułowanej w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., CSK 1049/14). Trzeba też przywołać tu stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zawarte w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 roku (C-26/13) w którym wskazano, że art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.
W ocenie Sądu klauzule przeliczeniowe sformułowane w załączniku nr 7 do umowy nie spełniają wymogu jednoznaczności. Odwołują się bowiem do nieweryfikowalnego w dacie zawarcia umowy i ustalanego przez bank kursu waluty, bez precyzyjnego określenia działania mechanizmu wymiany waluty. W efekcie, skoro główne świadczenie banku a więc kwota kredytu – przy przyjęciu kursu ustalonego arbitralnie przez bank nie została określona w sposób jednoznaczny, umożliwiało to dokonanie oceny postanowień umowy odnoszących się do ustalenia kwoty kredytu, a dokładnie kursu waluty, pod kątem ich abuzywności.
Konsekwencją powyższego jest dopuszczalność oceny wskazanych postanowień umownych z punktu widzenia przesłanek abuzywności.
Postanowienia umowne zawierające klauzulę waloryzacyjną nie były uzgodnione indywidualnie, jak też powszechnie wiadomo, zaś Sądowi także z urzędu, umowy analogicznej treści były w tym czasie masowo zawierane m.in. przez poprzednika pozwanego banku. Pozwany nie przedstawił dowodu przeciwnego (art. 385 1 § 4 k.c.). Zważywszy, że omawiane postanowienia dotyczą kursów walut, uzgodnienie indywidualne powinno dotyczyć właśnie tej materii, a w świetle ustaleń faktycznych sprawy, kredytobiorca nie mógł negocjować kursów walut stosowanych przy wykonywaniu umowy.
Nie ulega wątpliwości, że ustalenie kursu waluty franka szwajcarskiego dla określenia salda kredytu było uprawnieniem wyłącznym pozwanego banku, tak samo jak ustalenie kursu na potrzeby spłat kredytu. W umowie nie wyjaśniono w sposób poddający się weryfikacji w jaki sposób ustalane są kurs kupna i sprzedaży. Doprowadziło to do stanu w którym kredytobiorca zawierając umowę nie mógł ocenić wysokości swojego zobowiązania, natomiast narzędzia służące określenia tej wysokości pozostawały w wyłącznej gestii kredytodawcy i nie mogły być ani weryfikowane, ani zakwestionowane przez drugą stronę.
To prowadzi do wniosku, że wskazane postanowienia kształtowały obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, niejawny i niepoddający się weryfikacji, co rażąco naruszało interes kredytobiorców. Takie rozłożenie uprawnień stron umowy oznaczało ewidentną nierównowagę stron na niekorzyść konsumenta i niekorzystne ukształtowanie pozycji ekonomicznej. Poprzez sformułowanie opisanych klauzul bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości nie tylko własnego zobowiązania wobec kredytobiorcy ale także rat kredytu. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty w świetle zawartej przez strony umowy nie doznawało żadnych ograniczeń ustawowych ani umownych, przy jednoczesnym braku możliwości skutecznego kwestionowania czy nawet weryfikowania tego kursu przez kredytobiorcę.
Skutkiem abuzywności analizowanych wyżej postanowień była ich bezskuteczność, wynikająca z art. 385 ( 1 )§ 2 k.c. W dalszej kolejności należy rozważyć, czy byłoby możliwe ewentualne utrzymanie spornej umowy, przy wykorzystaniu tych tylko kryteriów, które zostały w ostatnim czasie wskazane w wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r., wydanego w sprawie C - 260/18, czyli także wynikających z konieczności poszanowania standardów ochrony konsumentów, które zostały przyjęte w dyrektywie 93/13/EWG, a ponadto również wobec zachodzącej konieczności dostrzeżenia dodatkowych problemów, które z tego wyroku wynikają, lecz nie zostały wystarczająco wyjaśnione, także ze względu na charakter i przedmiot tego wyroku, zdeterminowany treścią prejudycjalnych pytań, na które tym wyrokiem TSUE odpowiadał sądowi polskiemu. W tym kontekście rozważyć należało, czy dopuszczalne jest zastąpienie przez Sąd zakwestionowanych postanowień umowy innymi uregulowaniami wynikającymi z przepisów prawa i w ten sposób zbadanie czy strony prawidłowo zrealizowały postanowienia umowy, czy też zabieg taki jest wykluczony. W sytuacji, w której powodowie, zastępowani przez radcę prawnego, jednoznacznie żądali uznania umowy za nieważną, godząc się więc z potencjalnym ryzykiem konieczności zwrotu wszystkich uzyskanych od banku środków (a nawet ewentualnymi roszczeniami banku o zwrot wynagrodzenia za korzystanie z wypłaconego kapitału), Sąd uznał, iż nie ma możliwości, by ustalić czy uiszczane kwoty mogły prowadzić do wykonania jakiejkolwiek części umowy zgodnie z jej treścią.
Na gruncie Dyrektywy 93/13 przyjmuje się generalny zakaz tzw. „redukcji utrzymującej skuteczność”. Oznacza to, że nie jest dopuszczalne przez sąd takie zmodyfikowanie treści klauzuli uznanej za sprzeczną z kryteriami art. 3 ust. 1 Dyrektywy, tj. przepisu który do polskiego porządku prawnego został implementowany w art. 385 1 § 1 k.c. Sąd nie może zatem modelować klauzuli, pozbawiając ją cech niedopuszczalnych, dążąc do zachowania jej istoty. Zakaz ten wyprowadza się z art. 5 zd. 1 Dyrektywy, który ustanawia wymóg tzw. transparentności klauzul, ale także z wymogu zapewnienia efektywności dyrektywie jako takiej. Uznaje się bowiem, że w przypadku gdyby sąd miał możliwość tego rodzaju ingerencji w treść klauzuli, to ryzyko dla przedsiębiorcy stosowania klauzul niedopuszczalnych byłoby bardzo ograniczone, skoro w najgorszym razie jej treść zostałaby „zredukowana” przy pozostawieniu klauzuli w pozostałym zakresie).
Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie o sygn. akt C-618/10, analizując omawiane zagadnienie wskazał:
69. (...) gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów (zob. podobnie ww. postanowienie w sprawie P.’, pkt 41 oraz przytoczone tam orzecznictwo), ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców.
70. Z tego względu, nawet gdyby takie uprawnienie zostało przyznane sądowi krajowemu, samo nie mogłoby zagwarantować równie skutecznej ochrony konsumenta, jak ta wynikająca z niestosowania nieuczciwych warunków. Ponadto uprawnienie to nie może być też oparte na art. 8 dyrektywy 93/13, który pozostawia państwom członkowskim możliwość przyjęcia lub utrzymania bardziej rygorystycznych przepisów prawnych zgodnych z prawem Unii w dziedzinie objętej ową dyrektywą w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta (zob. wyrok z dnia 3 czerwca 2010 r. w sprawie C-484/08 C. de A. y M. de P. M., Z. O.. s. I- (...), pkt 28, 29; a także ww. wyrok w sprawie P. i P., pkt 34).
71. Z rozważań tych wynika zatem, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie można rozumieć jako umożliwiającego sądowi krajowemu, w wypadku gdy stwierdzi on istnienie nieuczciwego warunku w umowie zawartej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, zmianę treści rzeczonego warunku zamiast zwykłego niestosowania go.
W niniejszej sprawie Sąd przychyla się do stanowiska sprzeciwiającego się wprowadzaniu przez sąd do postanowień umowy treści zastępujących klauzule abuzywne, wbrew woli konsumenta. Zastosowanie przez Sąd w tej sytuacji normy art. 358 § 2 k.c. w myśl którego wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej, czy też art. 56 k.c., art. 354 k.c. wbrew woli konsumenta, doprowadzić mogłoby do zniweczenia długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13, tj. zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami, co byłoby działaniem niedopuszczalnym (por. wyrok TSUE z dnia 14 czerwca 2012 r. C-618/10).
Wyeliminowanie analizowanych klauzul z podanej przyczyny nie może pozwalać na utrzymanie umowy nie tylko dlatego, że chodzi o główne świadczenia powoda, bez których charakter umowy zawartej przez strony nie mógłby zostać zachowany, lecz również z tego przyczyny, że bez tych klauzul jej wykonywanie, czyli w pozostałym zakresie, w ogóle nie byłoby możliwe na podstawie tej umowy bez zasadniczej zmiany jej charakteru prawnego, który oddawał prawną i gospodarczą przyczynę jej podpisania prze obie strony. Eliminacja klauzul dotyczących zastosowania kursu sprzedaży z tabeli banku, a limine by wyłączała wykonywanie takiej umowy ze względu na niemożliwość zgodnego z jej treścią ustalenia wysokości rat w ich kapitałowej części, a pośrednio także w części odsetkowej, zwłaszcza że w powołanym wyroku z 3 października 2019 r., C - 260/18, TSUE jednoznacznie uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze tylko ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści takiej czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozycyjnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę. Innymi słowy, na etapie wyrokowania, które oparte jest na uznaniu abuzywności takich klauzul, czyli wymaga ich eliminacji z umowy, art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do złotego, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały.
Pogląd o niedopuszczalności tzw. redukcji utrzymującej skuteczność został zaaprobowany w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w wyroku z dnia 23 czerwca 2021 r., w sprawie V ACa 120/21. Zdaniem SA, nie można zasadnie stwierdzić, aby stanowisko dotyczące zastosowania tzw. klauzuli redukcji utrzymującej skuteczność postanowienia zawierającego warunek nieuczciwy zdezaktualizowało się na skutek orzeczenia TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20 przeciwko Bankowi (...) S.A. W wyroku tym podtrzymano bowiem stanowisko, że „w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku (pkt 67 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 53 i przytoczone tam orzecznictwo). Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (pkt 68 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 54 i przytoczone tam orzecznictwo)”. Konkludując, TSUE wyjaśnił, że „wprawdzie wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru jednak z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by możliwe było usunięcie jedynie nieuczciwego elementu warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty”.
W konsekwencji uzasadnione jest przyjęcie, że usunięcie z umowy nieuczciwych elementów jest możliwe tylko jeśli dotyczy zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych i jednocześnie nie może zostać naruszony odstraszający cel dyrektywy 93/13.
Powodowie pouczeni o możliwych roszczeniach banku wynikających z uznania umowy za nieważną, jednoznacznie podtrzymali żądanie w tym zakresie.
Powyższe ustalenia są wystarczające do uznania analizowanej umowy za nieważną i zwalnia od konieczności analizy pozostałych zarzutów podniesionych w pozwie.
Tylko dla porządku można zauważyć, ze w przypadku tej konkretnej umowy, pouczenie kredytobiorców o ryzyku kursowym nie powinno budzić zastrzeżeń. W przeciwieństwie to większości umów kwestionowanych obecnie przed sądami, symulacja przedstowiona powodom odzwierciedlała w znacznym stopniu warunki ich umowy (okres kredytowania 20 lat, kwot a kredytu 40 tys. CHF) i zakładała znaczący wzrost kursu, bo o 40 % (k. 31).
W związku z nieważnością umowy, na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. ( condictio sine causa) roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia zasługiwało na uwzględnienie. Wysokość rat uiszczonych przez powodów na mocy przedmiotowej umowy wynikała z dokumentów wytworzonych przez pozwanego.
Skutek nieważności w postaci obowiązku zwrotu świadczeń dotyczy nie tylko świadczeń głównych, ale wszelkich przesunięć majątkowych, którą podstawą była nieważna umowa. Istotne jest to, że do świadczeń tych zobowiązywała nieważna czynność prawna.
O odsetkach orzeczono zgodnie z art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c.
Należności dochodzone pozwem należało zasądzić na rzecz powodów jako małżonków (łącznie, „do niepodzielnej ręki”) z uwagi na charakter bezudziałowy wspólności ustawowej małżeńskiej łączącej powodów. W takim przypadku jak powodowie nie ma znaczenia czy sąd w wyroku użyje formuły „łącznie na rzecz powodów”, „do niepodzielnej ręki” czy też po prostu „na rzecz powodów”.
Roszczenie o ustalenie nieważności umowy oparte było na art. 189 k.p.c., a więc przesłanką materialnoprawną jego zasadności był interes prawny powodów w uzyskaniu wyroku. Interes prawny zachodzi wtedy, gdy powód ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Innymi słowy, dla ustalenia, czy powód posiada interes prawny istotne jest to, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało mu skuteczną ochronę jego interesów (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2009 r., II CSK 33/09, z dnia 19 września 2013 r., I CSK 727/12). Należy oczywiście zgodzić się z poglądem, że interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (wyroki SN z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, z dnia 9 stycznia 2019 r. I CSK 711/17). Jednak w niniejszej sprawie powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy, którego nie zaspokoiłoby roszczenie pieniężne. Sporna mowa nie została wykonana, a więc tylko rozstrzygnięcie oparte na art. 189 k.p.c. usunie niepewność co do obowiązku dalszego spełniania świadczeń z tej umowy przez powodów.
Stąd na mocy art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 § 1 w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. orzeczono jak w pkt. 3 sentencji.
O kosztach procesu orzeczono stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 § 1, § 1
1 i § 3 w zw. z art. 99 k.p.c.), obciążając nimi w całości stronę przegrywającą. Na wysokość zasądzonej w pkt. 3 wyroku kwoty składały się 1000 zł tytułem opłaty od pozwu, 5400 zł tytułem jednej stawki zastępstwa radcowskiego i 17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa. Wbrew wnioskowi strony powodowej, Sąd przyznał powodom zwrot kosztów w wysokości jednej stawki zastępstwa procesowego, podzielając argumentacje zawartą w uchwale Sądu Najwyższego - z dnia 16 listopada 2023 r.
III CZP 54/23, iż
w razie współuczestnictwa materialnego (art. 72 § 1 pkt 1 KPC) do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone niezależnie od liczby reprezentowanych przez niego uczestników.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Osoba, która wytworzyła informację: Joanna Grzempka
Data wytworzenia informacji: