I C 1055/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Toruniu z 2024-06-04
Sygn. akt I C 1055/22
UZASADNIENIE
Powód Bank (...) S.A. w W. w pozwie wniesionym 2 maja 2022 roku przeciwko J. M. wnosił o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i orzeczenie w nim, że pozwana zobowiązana jest zapłacić powodowi w terminie dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu zapłaty na rzecz powoda łącznej kwoty 605 013,46 zł (słownie złotych: sześćset pięć tysięcy trzynaście i 46/100) na którą składają się:
a) należność główna: 498 872,51 zł (słownie złotych: czterysta dziewięćdziesiąt osiem tysięcy osiemset siedemdziesiąt dwa i 51/100)
b) odsetki umowne naliczone od 30-04-2018 do 18-02-2019r.: 2 596,49 zł (słownie złotych: dwa tysiące pięćset dziewięćdziesiąt sześć i 49/100) wg stopy procentowej zgodnie z załączonym wyciągiem z Ksiąg Banku
c) odsetki za opóźnienie naliczone od zadłużenia przeterminowanego za okres od 01-06-2018 r. do 19- 02-2019 r.: 713,03 zł (słownie złotych: siedemset trzynaście i 03/100) naliczone wg stopy procentowej zgodnie z załączonym wyciągiem z Ksiąg Banku
d) odsetki za opóźnienie naliczone od zadłużenia przeterminowanego za okres od 20-02-2019 r. do 28- 04-2022 r.: 102 831,43 zł (słownie złotych: sto dwa tysiące osiemset trzydzieści jeden i 43/100) naliczone wg stopy procentowej zgodnie z załączonym wyciągiem z Ksiąg Banku
oraz
e) zasądzenie od pozwanej dalszych odsetek umownych za opóźnienie (przeterminowanych) do kwoty należności głównej: 498 872,51 zł od dnia 29.04.2022r. do dnia zapłaty naliczanych i obliczanych wg zmiennej stopy procentowej zgodnie z postanowieniami Umowy, Cennikiem usług oraz art. 481 § 2-2 1 kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2002 r. Nr 16 poz. 93 z późniejszymi zmianami), naliczane w wysokości czterokrotnej stopy procentowej kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego od dnia wystawienia wyciągu z ksiąg Banku do dnia efektywnego zaspokojenia wierzytelności Banku i obciążają Dłużnika. Stopa procentowa o której mowa powyżej, liczona w skali roku wynosi 20,00% i nie może przekroczyć dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie.
a ponadto zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu.
Pozwana J. M. w odpowiedzi na pozew (k. 102-108) wniosła o oddalenie powództwa w całości. Pozwana podniosła, że umowa kredytu zawarta przez strony jest nieważna w całości z powodu jej sprzeczności z ustawą (art. 58 § 1 w zw. z art. 353 1 k.c.) oraz abuzywności postanowień waloryzacyjnych.
Przewodniczący na rozprawie 21 września 2023 roku pouczył pozwaną o skutkach stwierdzenia nieważności umowy. Pozwana świadoma tych skutków, podtrzymała żądanie stwierdzenia nieważności umowy kredytu w całości. (k. 355)
Sąd ustalił, co następuje:
Pozwana w 2006 roku chciała wybudować dom. Mieszkała wówczas z mężem w kawalerce. Miała zakupioną działkę budowlaną. Z polecenia udała się do oddziału Banku (...). Pracownik banku jako najlepszą ofertę przedstawił kredyt frankowy. Mąż pozwanej nie miał zdolności kredytowej, aby wziąć kredyt złotowy. Przedstawiono wykresy i wyliczenia, z których wynikało, że kredyt frankowy to najlepsza opcja dla pozwanej i jej męża. Gdy pozwana pytała, czy ten kredyt jest bezpieczny, pracownicy banku zapewniali, że sami też wzięli takie kredyty, co uspokoiło pozwaną.
Po pewnym czasie spłaty okazało się, że pozwana nie jest już w stanie spłacać rosnących rat. W 2015 roku pozwana zauważyła, że mimo spłaty rat wysokość zadłużenia wciąż rosła. Wstąpiła do procesu zbiorowego, który nadal toczy się w W.. Przed wzięciem kredytu miała rozdzielność majątkową z mężem.
Pozwana nie wiedziała, na czym polega indeksacja kredytu, ani czym są spready walutowe. Powiedziano jej, że raty nie będą się mocno wahać. Nie poinformowano pozwanej, że podejmuje w całości ryzyko walutowe. Nie poinformowano o stosowaniu dwóch różnych kursów przy wykonywaniu umowy. Nie uprzedzono, że wartość zadłużenia może rosnąć mimo regularnej spłaty rat. Nie było możliwości negocjacji warunków umowy. Pozwana mogła tylko podpisać przygotowaną umowę lub nie.
Pozwana w czasie zawierania umowy była przedstawicielem medycznym. Nie prowadziła i nie prowadzi działalności gospodarczej. W kredytowanej nieruchomości też nie była prowadzona działalność. Dom nie był i nie jest wynajmowany. Obecnie w domu tym mieszka były mąż pozwanej.
Powódka wzięła ok. 400 000 zł kredytu, spłaciła dotąd ok. 300 000 zł, a nadal saldo wynosi ok. 700 000 zł. Pozwana zaprzestała spłaty rat, ponieważ nie było ją już stać na uiszczanie coraz wyższych rat.
Powódka zrozumiałą mechanizm indeksacji dopiero po przystąpieniu do pozwu zbiorowego. Wcześniej nie rozumiała, dlaczego spłacane raty rosły, a bank dzwonił, że brakuje środków na spłatę raty. Nie wiedziała, dlaczego stosowane są różne kursy walut. Domyślała się, że wysokość rat zależy od kursów CHF, ale nie wiedziała, że wartość zadłużenia też rośnie wraz ze wzrostem kursu.
( dowód: przesłuchanie pozwanej k. 355v-356)
Pozwana J. M. zawarła 7 lipca 2006 roku z powodowym Bankiem (...) S.A. umowę kredytu hipotecznego nr (...) w wysokości 284 824 zł z przeznaczeniem na budowę domu metodą gospodarczą. Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy od wypłaty kredytu.
Kredyt jest indeksowany do CHF po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia transzy kredytu. (§ 2 ust. 2 umowy)
Kredyt był oprocentowany według zmiennej stopy procentowej stanowiącej sumę stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF oraz stałej marży w wysokości 1,15 p.proc. (§ 6 umowy)
Pozwana zobowiązała się spłacić kwotę kredytu w CHF obliczoną zgodnie z klauzulą z § 2 umowy w złotych polskich – z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF. Spłata kredytu następuje w ten sposób, że powód sprzedając kredytobiorcy odpowiednią ilość CHF po cenie sprzedaży CHF ustalonej w Tabeli Kursów Walut Obcych, pobiera z rachunku pozwanej tak wyliczoną kwotę w PLN. W umowie wskazano rachunek bankowy, z którego dokonywane są potrącenia ceny zakupu waluty na spłatę rat. (§ 7 ust. 1 i 3 umowy)
( dowód: umowa kredytu k. 6-8)
Aneksem nr (...) zwiększono kwotę kredytu o 66 724 zł, do kwoty 349 548,04 zł.
( dowód: aneks nr (...) k. 9-11)
Aneksem nr(...) zwiększono kwotę kredytu o 70 000 zł, do kwoty 419 548,04 zł.
( dowód: aneks nr(...) k. 12-13)
Powód pismem z 8 stycznia 2019 roku złożył pozwanej oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu. Oświadczenie nadano do pozwanej listem poleconym 9 stycznia 2019 roku.
( dowód: oświadczenie o wypowiedzeniu k. 23, potwierdzenie nadania k. 24)
Sąd zważył, co następuje:
Stan faktyczny został ustalony na podstawie dowodów z ww. dokumentów, które uznane zostały za wiarygodne, obiektywne, nie budziły one wątpliwości i nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania. Wymienione wyżej dokumenty stanowiły wiarygodne środki dowodowe, gdyż ich autentyczność i rzetelność nie były w toku procesu kwestionowane. Nie budziły również wątpliwości Sądu.
Zeznania pozwanej przesłuchanej w charakterze strony zasługiwały na walor wiarygodności, gdyż były spójne, logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, a przedstawione przez pozwaną okoliczności zawarcia i wykonywania umowy kredytu pozostają zasadniczo zbieżne z okolicznościami zawierania i wykonywania analogicznych umów, które – z uwagi na masowość dochodzonych roszczeń – stanowią fakty znane notoryjnie.
Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął dowód z zeznań świadków A. G., K. M. i J. C. jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Już z wniosków dowodowych strony powodowej (k. 169-170) wynika, że osoby te nie brały udziału w zawarciu spornej umowy i miały przedstawić tylko ogólne reguły zawierania i wykonywania umów o kredyty waloryzowane kursem waluty obcej oraz praktykę bankową ukształtowaną w tym zakresie, nie zaś okoliczności zawarcia czy wykonywania przedmiotowej umowy.
Sąd pominął też wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny finansów i bankowości. Ponieważ pozwana żądała przesłankowego ustalenia, że cała umowa kredytu jest nieważna, nie było istotne dla sprawy zagadnienie, które wyjaśnić mieli biegli sądowi. Przy tak sformułowanym żądaniu – w przypadku uwzględnienia powództwa – strony są zobowiązane zwrócić sobie to, co wzajemnie wobec siebie świadczyły, a to zaś wynika wprost ze zgromadzonych dokumentów i czyni całkowicie zbędnym sporządzenie wyliczeń przez biegłego. Odnośnie natomiast wniosków pozwanego, jak już wyżej wskazano, sposób faktycznej realizacji umowy kredytu przez pozwanego, pochodzenia środków czy sposobu ustalania kursów i salda kredytu oraz wysokości rat nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia, czy zakwestionowane postanowienia umowy są abuzywne. Sąd nie ma również możliwości uzupełnienia luk powstałych po ewentualnie wyeliminowanych klauzulach indeksacyjnych kursami średnimi NBP, stąd nie ma potrzeby dokonywania wyliczeń na tą okoliczność.
Zasadniczo stan faktyczny omawianej sprawy był bezsporny między stronami. Fakt zawarcia umowy kredytu pomiędzy stronami jak i treść tej umowy oraz pozostałych dokumentów kredytowych nie była kwestionowana przez żadną ze stron.
Spór między stronami ogniskował się przede wszystkim na ocenie prawnej postanowień zawartych w § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy kredytu, ustalających zasady wypłaty i spłaty kredytu w oparciu o kursy walut obcych kreowane przez bank. W ocenie pozwanej powyższe postanowienia mają charakter abuzywny, co winno skutkować uznaniem całej umowy za nieważną. Zarzuty strony pozwanej dotyczące klauzul indeksacyjnych zasługiwały na uwzględnienie.
Merytoryczną ocenę roszczeń należy rozpocząć od rozpoznania zarzutów abuzywności postanowień umowy kredytu. Przedmiotem oceny należy uczynić postanowienia umowne wprowadzające mechanizm indeksacji, które przewidywały przeliczenie kredytu wypłaconego w złotych na franki szwajcarskie oraz przeliczanie rat wpłacanych w złotych na franki szwajcarskie według kursu – odpowiednio – kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego ustalonego jednostronnie przez bank (§ 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy).
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny.
Nie ulega wątpliwości, że kwestionowane postanowienia umowy określają główne świadczenia stron. Istotą kredytu jest oddanie przez bank do dyspozycji kredytobiorcy określonej kwoty środków pieniężnych oraz zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu kwoty kredytu wraz z odsetkami w oznaczonym czasie. Kwestionowane postanowienia umowy wpływają natomiast bezpośrednio na wysokość zarówno salda kredytu (kwota oddana do dyspozycji pozwanej podlegała przeliczeniu zgodnie z § 2 ust. 2 umowy), jak i wysokość uiszczanych przez pozwaną kwot tytułem rat kredytowych (kwoty rat przeliczane są zgodnie z § 7 ust. 1 umowy).
Jednak przepis art. 385 1 § 1 k.c. znajduje zastosowanie także do postanowień określających główne świadczenia stron, które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Stwierdzić w tym miejscu należy, że kwestionowane przez pozwaną postanowienia umowy nie były sformułowane w sposób jednoznaczny. W ocenie Sądu niejednoznaczność klauzul waloryzacyjnych mogłaby zostać usunięta przez udzielenie powodom przed zawarciem umowy odpowiedniej informacji o ryzyku walutowym. W odniesieniu do umów kredytowych TSUE wskazał, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r. w sprawie A. i inni vs. (...) SA, C-186/16, pkt 51)
Jednakże ten obowiązek nie został przez powoda wykonany w sposób należyty. Z ustaleń poczynionych w sprawie wynika, że pracownicy banku w zasadzie w ogóle nie informowali pozwanej o charakterze, zakresie i skali ponoszonego przez nią ryzyka walutowego. Powodowie nie zostali poinformowani, w jaki sposób wysokość ich zadłużenia czy wysokość poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych zależeć będzie od przyszłych kursów CHF. Pozwaną zapewniano, że ryzyko jest minimalne i przedstawiono wykresy oraz wyliczenia, z których wynikało, że oferta kredytu indeksowanego jest najkorzystniejsza. Również pozwany nie udowodnił tego, czy informował pozwaną o ryzyku kursowym w szerszym zakresie, np. poprzez przekazanie symulacji rat kredytu i wysokości zadłużenia w zależności od zmian kursowych. Tak ustalone okoliczności nie pozwalają przyjąć, że pozwana rzeczywiście została o tych ryzykach rzetelnie poinformowana.
Podkreślenia wymaga, że każdy konsument ma prawo do rzetelnej informacji o proponowanym produkcie (tak: SA w W. w wyroku z 10.02.2015 r., VI ACa 567/14, LEX nr 1746369). W związku z powyższym należało uznać, że klauzule waloryzacyjne zawarte w przedmiotowej umowie, mimo że określają główne świadczenia stron, podlegały ocenie pod kątem abuzywności, ponieważ nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Nie ulega w niniejszej sprawie wątpliwości, że pozwana zawarła sporną umowę kredytu jako konsument (art. 22 1 k.c.). Już z treści zawartej umowy kredytu wynika, że pozwana zawarła ją jako osoba fizyczna, gdyż przy określaniu stron umowy nie powołano się na prowadzenie przez nią działalności gospodarczej. Pozwana zresztą nigdy nie prowadziła działalności gospodarczej. Również przeznaczenie kredytu na budowę domu, w którym pozwana zaspokajała własne potrzeby mieszkaniowe, potwierdza jej status konsumenta.
Jak wynika z art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że umowa została sporządzona przez bank na standardowym wzorcu, a pozwana miała jedynie wpływ na kwotę udzielonego kredytu i okres kredytowania. O braku rzeczywistego wpływu pozwanej na treść poszczególnych postanowień umownych świadczą również okoliczności zawarcia umowy. Umowa została przedstawiona pozwanej w dniu jej podpisania i nie miała możliwości negocjowania poszczególnych postanowień umowy. W czasie zawarcia umowy, gdy pozwana zaliczała się do grupy klientów zawierających masowo umowy waloryzowane walutą obcą, umowa miała charakter de facto adhezyjny, a rzeczywisty jej wpływ na umowę ograniczał się do jej podpisania lub niepodpisania. Należy mieć też na względzie znaczącą dysproporcję między potencjałem banku a pozwanej, która nie miała wiedzy ani doświadczenia z zakresu bankowości, a swojego kontrahenta traktowała z podwyższonym zaufaniem, nie spodziewając się zamieszczenia w umowie postanowień, które mogły być dla niej niekorzystne.
Niejednoznaczność klauzul waloryzacyjnych mogła zostać usunięta przez udzielenie pozwanej przed zawarciem umowy odpowiedniej informacji o ryzyku walutowym (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r. w sprawie A. i inni vs. (...) SA, C-186/16, pkt 51). W odniesieniu do umów kredytowych TSUE wskazał, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.
Z ustalonego stanu faktycznego wynika natomiast, że w rozmowach poprzedzających zawarcie umowy pracownik banku nie przedstawił w ogóle mechanizmu powiązania wysokości raty i salda zadłużenia z kursem franka szwajcarskiego, z którego pozwana nie zdawała sobie sprawy, a przy tym zapewniał pozwaną o stabilności tego kursu. Pozwanej nie przedstawiono żadnych symulacji obrazujących wysokość raty i salda zadłużenia w razie znacznego wzrostu kursu franka. Kwestia ustalania kursów waluty przez bank również nie została poruszona w rozmowach. Samo zamieszczenie w jednym z postanowień umowy lakonicznego i ogólnego stwierdzenia, że zmiana kursu będzie wpływać na wysokość rat i wysokość kredytu (w § 2 ust. 2 umowy), w żadnym wypadku nie świadczy o spełnieniu przez bank obowiązku informacyjnego wobec powodów. Opisane działania banku nie zapewniły pozwanej informacji wystarczających do podjęcia przez nią świadomych i rozważnych decyzji, a w konsekwencji nie doszło do uchylenia niejednoznaczności spornych postanowień umowy w stopniu wyłączającym badanie abuzywności.
Sporne klauzule indeksacyjne stanowiły element określenia głównego świadczenia stron, gdyż miały być wykorzystywane do określenia zarówno wysokości świadczenia banku, jak i późniejszych świadczeń kredytobiorcy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, niepubl. i przywołane tam orzecznictwo). Nie można jednak uznać, by klauzule te zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Odesłanie w klauzulach indeksacyjnych do tabel banku nie pozwala bowiem ustalić nie tylko wysokości zobowiązania w chwili zawarcia umowy, ale również nie pozwala ustalić w sposób jednoznaczny i przewidywalny samego mechanizmu ustalania wysokości zobowiązania. Żadne z postanowień umowy nie wskazują bowiem na sposób ustalania przez bank kursów kupna i sprzedaży waluty obcej, według których następować miało ustalenie wysokości długu powodów oraz wysokości ich świadczenia na rzecz banku (raty). Nie ma przy tym znaczenia, czy w banku istniały i były wdrożone procedury ustalania kursów na potrzeby tabel oraz czy i na ile kursy te miały charakter rynkowy. Przy ocenie abuzywności przedmiotem badania są bowiem postanowienia umowne według stanu z chwili zawarcia umowy (zob. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2), nie zaś praktyka wykonywania umowy przez jedną ze stron.
W tym stanie rzeczy nie zachodzi żadna z przesłanek negatywnych, która wyłączałaby stwierdzenie abuzywności. Przechodząc do oceny przesłanek pozytywnych, należy zbadać, czy analizowane postanowienia umowne kształtowały prawa i obowiązki pozwanej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, a przy tym rażąco naruszały interesy pozwanej. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, że konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepubl.). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por.m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, niepubl., z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC - ZD 2017, Nr 1, poz. 9, z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, niepubl., z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, niepubl., z dnia 29 sierpnia 2013 r. I CSK 660/12, niepubl., i z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, niepubl.).
Analizowane postanowienia umowne spełniały obie wymienione przesłanki. Powierzenie bankowi jednostronnego, nieograniczonego i całkowicie uznaniowego – przynajmniej w świetle umowy – uprawnienia do ustalenia kursu waluty, według którego ustalana jest każdoczesna wysokość zobowiązania pozwanej oraz wysokość świadczeń ratalnych, jest działaniem nielojalnym wobec klienta i trudno uznać, by zostało zaakceptowane przez racjonalnego i należycie poinformowanego konsumenta, gdyby było negocjowane indywidualnie. Bank ma przy tym możliwość uzyskania dodatkowych korzyści ekonomicznych w wyniku jednostronnego ustalenia rozmiarów spreadu walutowego. Przyjęcie opisanego mechanizmu przerzuca jednocześnie w całości na konsumenta ciężar ryzyka walutowego, gdyż pozwala bankowi na ustalenie takich kursów przyjmowanych do przeliczania spłacanych rat, by ekonomiczne skutki wzrostu kursu waluty obcej ponosił wyłącznie konsument. Podkreślić jeszcze raz należy, że dla oceny abuzywności irrelewantny jest sposób korzystania przez bank z umownego uprawnienia do ustalania kursów walut przy przeliczaniu świadczeń stron, gdyż przedmiotem oceny jest umowa w chwili jest zawarcia, a nie praktyka wykonywania umowy. Z tego samego względu dla oceny abuzywności nie ma znaczenia wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984; tzw. ustawa antyspreadowa), która przez dodanie art. 69 ust. 3 Prawa bankowego dającemu kredytobiorcy uprawnienie do spłaty rat w kredycie indeksowanym do waluty obcej bezpośrednio w tej walucie.
Z podanych względów postanowienia przedmiotowej umowy kredytu wprowadzające mechanizm indeksacji świadczeń stron do franka szwajcarskiego według kursów waluty ustalanych jednostronnie i uznaniowo przez bank stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Stanowisko to jest szeroko reprezentowane w judykaturze Sądu Najwyższego (zob. wyroki z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, niepubl., z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, niepubl., z dnia 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18, niepubl., z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, niepubl., z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, niepubl., i z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, niepubl.), który konsekwentnie wskazuje, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron.
W ocenie Sądu, abuzywność klauzul waloryzacyjnych nie ogranicza się do kwestii ustalania kursów walut jednostronnie przez bank. Również sam sposób ukształtowania ryzyka kursowego rażąco narusza interesy konsumenta, a przy tym jest sprzeczny z dobrymi obyczajami, gdyż tworzy znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumenta. Problem ten został zasygnalizowany w aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który stwierdził, że warunki umowne (…) wydają się obciążać konsumenta, w zakresie, w jakim przedsiębiorca nie przestrzegał wymogu przejrzystości względem tego konsumenta, ryzykiem nieproporcjonalnym do świadczeń i kwoty otrzymanej pożyczki, ponieważ stosowanie tych warunków skutkuje tym, że konsument musi długoterminowo ponieść koszt zmiany kursu wymiany. W zależności od tej zmiany konsument ten może znajdować się w sytuacji, w której, po pierwsze, pozostała należna kwota kapitału w walucie spłaty, (…), jest znacznie wyższa niż kwota pierwotnie pożyczona, a po drugie, spłacone raty miesięczne prawie wyłącznie pokrywały same odsetki. Jest tak w szczególności wówczas, gdy owo podwyższenie kapitału pozostałego do spłaty w walucie krajowej nie jest zrównoważone różnicą między stopą oprocentowania waluty obcej a stopą waluty krajowej, przy czym istnienie takiej różnicy stanowi dla kredytobiorcy główną korzyść kredytu denominowanego w walucie obcej (zob. wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawie (...) SA przeciwko VE, C-609/19, pkt 69).
Przyjęta w spornej umowie konstrukcja rozkładu ryzyka walutowego powoduje, że konsument był obciążony tym ryzykiem w sposób nieograniczony, gdyż nie ustalono żadnej umownej granicy wzrostu kursu waluty waloryzacji, powyżej której wzrost nie wpływałby już na wysokość salda zadłużenia i na wysokości raty. Przy obecnym kursie franka szwajcarskiego wzrost ten oscyluje wokół 100%, natomiast umowa w żaden sposób nie zabezpiecza interesów konsumenta przed dalej idącym wzrostem – o 200% czy 400%. Ryzyka tego nie niweluje potencjalna korzyść wynikająca z różnicy między oprocentowaniem kredytów waloryzowanych walutą obcą i kredytów złotowych. W przypadku wysokiego oprocentowania kredytów złotowych i niskiego oprocentowania kredytów waloryzowanych walutą obcą wysokość raty jest wprawdzie korzystniejsza w przypadku tych ostatnich, ale tylko wówczas, gdy podstawą obliczenia wysokości raty jest podobny kapitał. Na skutek zastosowania spornych klauzul waloryzacyjnych, w przypadku znacznego wzrostu kursu waluty obcej wzrasta natomiast znacznie kwota pozostałego do spłaty kapitału wyrażonego w walucie polskiej, co powoduje, że korzystniejsze oprocentowanie nie przekłada się na korzyść równoważącą ponoszone ryzyko kursowe.
Na szczególne podkreślenie zasługuje jeszcze jeden aspekt uwypuklony przez TSUE. Mianowicie, wzrost kursu waluty waloryzacji powoduje wzrost nie tylko raty, ale również wzrost salda zadłużenia, przy czym zjawisko to nie występuje przy wzroście oprocentowania kredytów złotowych. Ryzykiem ponoszonym przez kredytobiorców kredytów waloryzowanych walutą obcą jest zatem również ryzyko wzrostu zadłużenia nie tylko ponad poziom pierwotnego zadłużenia, ale również ponad wartość kredytowanej nieruchomości, co powoduje, że nie są oni w stanie zbyć tej nieruchomości bez zaangażowania dodatkowych środków własnych.
O ryzyku tym kredytobiorca nie był w ogóle informowany przed zawarciem umowy. Bank w chwili udzielania kredytu dysponował natomiast dostatecznym doświadczeniem i możliwościami analitycznymi, by antycypować także takie wzrosty kursu franka szwajcarskiego, które miały miejsce w okresie kredytowania, a które spowodowały, że mimo kilkunastu lat spłaty kapitał pozostały do spłaty wyrażony w złotych pozostaje zbliżony do kwoty kredytu z chwili jego udzielenia lub jest od niej wyższy. Nieograniczonemu ryzyku kursowemu ponoszonemu przez konsumenta towarzyszy ograniczone ryzyko kursowe ponoszone przez bank. Ryzyko banku ujawnia się przy spadku kursu waluty i w najbardziej skrajnym wypadku zmaterializuje się w momencie spadku kursu franka szwajcarskiego do zera. Nawet jednak w takiej sytuacji strata banku ograniczy się do nieodzyskania w ramach spłaty rat całości kapitału udostępnionego konsumentowi w wykonaniu umowy kredytu. Mówiąc precyzyjnie, stratą zostałaby objęta jedynie ta część kapitału, która nie została spłacona przed radykalnym spadkiem kursu waluty. W konsekwencji, między ograniczonym ryzykiem ponoszonym przez bank a nieograniczonym ryzykiem ponoszonym przez konsumenta występuje rażąca dysproporcja na niekorzyść tego ostatniego. W tym stanie rzeczy uznać trzeba, że gdyby powodowie zostali w sposób przejrzysty poinformowani przed zawarciem umowy ze stroną pozwaną o charakterze przyjmowanego na siebie ryzyka, w tym ryzyka długoterminowego i nieograniczonego wzrostu salda zadłużenia, nie przyjęliby klauzul waloryzacyjnych w drodze indywidualnych negocjacji.
Cywilnoprawną sankcją ustalenia abuzywności postanowienia umowy jest brak związania nim konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.), przy zachowaniu związania stron umową w pozostałej części (art. 385 1 § 2 k.c.). Regulacja ta nie odnosi się jednak do postanowień określających główne świadczenie stron, do których – w ocenie Sądu – zaliczają się postanowienia wprowadzające mechanizm indeksacji do przedmiotowej umowy kredytu. Skutkiem jego abuzywności jest zatem nieważność całej umowy, przy czym skutek ten nie nastąpi, jeżeli istnieje możliwość zastąpienia zakwestionowanego postanowienia przepisami dyspozytywnymi lub jeżeli konsument wyrazi wolę dalszego obowiązywania umowy z zachowaniem klauzuli abuzywnej (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 62 i 68).
W realiach niniejszej sprawy nie ma możliwości zastąpienia postanowień abuzywnych przepisami dyspozytywnymi. Przede wszystkim nie wchodzi w rachubę zastosowanie dyspozycji art. 358 § 2 k.c., który wszedł w życie po zawarciu umowy kredytu, a poza tym jego zastosowanie nie usuwałoby nieprawidłowo ukształtowanego ryzyka kursowego, którego istnienie przesądza per se o niedozwolonym charakterze klauzul waloryzacyjnych. Z braku podstawy prawnej w przepisach dyspozytywnych nie można również usunąć klauzuli indeksacyjnej z zachowaniem oprocentowania według stawek LIBOR (obecnie SARON) właściwych dla zobowiązań wyrażonych we frankach szwajcarskich. Mechanizm taki stawiałby przy tym kredytobiorców kredytów waloryzowanych w walucie obcej w sytuacji nieuzasadnionego uprzywilejowania w stosunku do pozostałych kredytobiorców, gdyż prowadziłby do całkowitego wyeliminowania ryzyka walutowego przy zachowaniu oprocentowania kredytu znacząco niższego od oprocentowania kredytów złotowych niepodlegających denominacji lub indeksacji do waluty obcej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 2019 r., V CSK 152/19, niepubl.).
Stanowisko to pozostaje zbieżne z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który nie dostrzega z prawnego punktu widzenia możliwości utrzymania w mocy umów zawierających niedozwolone klauzule przeliczeniowe przewidujące spread walutowy, zwłaszcza gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyroki z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...)., pkt 52, z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43, i z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). Należy również odnotować, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykluczył dopuszczalność zastąpienia abuzywnych postanowień umowy przepisami dyspozytywnymi (wyrok z dnia 8 września 2022 r., w sprawach połączonych od C-80/21 do C-82/21).
Negatywną przesłanką unieważnienia całej umowy jest także wystąpienie szczególnie niekorzystnych konsekwencji dla konsumenta. Konsekwencje te należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). Wymóg uwzględnienia woli konsumenta został jeszcze bardziej uwypuklony w późniejszym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który przyjął, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy (…) odmówił stwierdzenia takiego unieważnienia, w sytuacji gdy konsument wyraźnie o to się zwrócił i został poinformowany w sposób obiektywny i wyczerpujący o konsekwencjach prawnych i szczególnie szkodliwych dla niego skutkach gospodarczych (wyrok z dnia 16 marca 2023 r. w sprawie C-6/22).
W niniejszej sprawie pozwana zarówno w pismach procesowych, jak i na rozprawie wykazywała pełną świadomość skutków ustalenia nieważności, również po udzieleniu informacji przez przewodniczącego składu orzekającego o skutkach ustalenia nieważności umowy kredytu. Mimo tego, pozwana konsekwentnie i kategorycznie wyrażała wolę unieważnienia umowy, nie akceptując jednocześnie utrzymania jej w mocy z zachowaniem postanowień abuzywnych.
Podsumowując, należało uznać na podstawie art. 58 § 1 w zw. z art. 385 ( 1) § 1 k.c., że umowa kredytu z 7 lipca 2006 r. o numerze (...) zawarta między powodem, a pozwaną jest w całości nieważna. Wobec stwierdzenia nieważności umowy kredytu w całości roszczenie powoda o zapłatę z tytułu postawienia w stan wymagalności całej zaległej kwoty kredytu wraz z odsetkami nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na trwałe odpadnięcie podstawy prawnej dochodzonego świadczenia. Powództwo należało więc oddalić w całości.
O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy (art. 98 § 1 k.p.c.). Powód przegrał sprawę w całości, powinien więc zwrócić pozwanej poniesione przez nią koszty procesu w łącznej kwocie 10 817 zł, na które składają się wynagrodzenie radcy prawnego (10 800 zł - § 2 pkt 7 rozporządzenia MS z 22.10.2015 r. ws. opłat za czynności radców prawnych) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Data wytworzenia informacji: