Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 511/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Toruniu z 2025-02-05

Sygn. akt I C 511/19

UZASADNIENIE

Powód W. L. w pozwie wniesionym do Sądu Okręgowego w Toruniu dnia 20 marca 2019 r. (data nadania – k. 374) domagał się:

1.  zasądzenia od pozwanych in solidum (...) S.A. i (...) Szpitala (...) im. dr. W. B. w G. – na rzecz powoda kwoty 250.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 października 2018 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

2.  zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz powoda kwoty 984,15 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia;

3.  zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz powoda stałej renty płatnej od dnia wniesienia pozwu w wymiarze 1.000 zł miesięcznie płatnych z góry do 5. dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie zwłoki;

4.  ustalenia odpowiedzialności pozwanych na przyszłość za wszelkie ujemne następstwa mogące powstać na zdrowiu powoda w przyszłości, a pozostające w bezpośrednim związku przyczynowym z zabiegiem operacyjnym z dnia 1 czerwca 2018 r.;

5.  zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

6.  zwolnienia powoda z obowiązku uiszczania kosztów sądowych w całości.

Wniósł również o zabezpieczenie żądania z pkt. 3 i zobowiązanie pozwanych in solidum do zapłaty na rzecz powoda renty w wysokości 500 zł miesięcznie od dnia wniesienia pozwu, wraz z odsetkami ustawowymi w przypadku zwłoki w płatności raty (k. 7-27).

W uzasadnieniu powód wskazał, że był hospitalizowany w placówce pozwanego szpitala celem leczenia operacyjnego w trybie planowym z powodu rozpoznanej kamicy pęcherzyka żółciowego. Dnia 1 czerwca 2018 r. u powoda wykonano zabieg laparoskopowej cholecystektomii. Po przebytym zabiegu stan powoda miał jednak ulegać systematycznemu pogorszeniu. Mimo zgłaszanych uwag ze strony powoda i jego rodziny personel pozwanej nie wykonywał istotnych działań terapeutycznych, które mogły ustalić przyczynę nagłego pogorszenia się stanu zdrowia powoda. Dopiero 5 czerwca 2018 r. wykonano badanie, w którym stwierdzono uszkodzenie dróg żółciowych, polegające na zaklipsowaniu i przecięciu przewodu żółciowego wspólnego. Powód na skutek zabiegu przeprowadzonego dnia 1 czerwca 2018 r. miał doznać jatrogennego uszkodzenia dróg moczowych, a negatywne następstwa zdrowotne, w tym przede wszystkim konieczność przeprowadzenia dalszych zabiegów operacyjnych, są w jego ocenie konsekwencją niewłaściwego leczenia przeprowadzonego w pozwanym szpitalu. Powód podkreślił ponadto, że przed zabiegiem operacyjnym żaden z lekarzy nie informował go o tym, jak będzie wyglądał zabieg, a także jakie są możliwe skutki uboczne. Powód miał otrzymać do podpisu formularz zgody, którego w istocie nie rozumiał i który był wypełniony nieczytelnie, szczególnie w miejscu przeznaczonym na wskazanie ewentualnych negatywnych następstw przeprowadzonego zabiegu operacyjnego. Zarówno pozwany zakład ubezpieczeń, jak i pozwany szpital odmówili uznania roszczeń powoda w ramach postępowania likwidacyjnego.

Postanowieniem z dnia 20 maja 2019 r. Sąd zwolnił powoda od kosztów sądowych w całości (k. 379).

Pozwana (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa, oddalenie wniosku o udzielenie zabezpieczenia i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego (k. 413-418).

Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie pozwany zakład ubezpieczeń zakwestionował powództwo zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Przyznał, że łączyła go z pozwanym szpitalem umowa obowiązkowego ubezpieczenia OC. W ocenie pozwanego zakładu ubezpieczeń zabiegi operacyjne usuwania pęcherzyka żółciowego przeprowadzane drogą laparoskopową wiążą się ze zwiększeniem ryzyka śródoperacyjnego jatrogennego uszkodzenia dróg żółciowych i takie uszkodzenie powinno być rozpatrywane jako nieszczęśliwe powikłanie, mieszczące się w granicach przebytego ryzyka zabiegu. Nie wyczerpuje więc znamion błędu medycznego. Poza tym jatrogenne uszkodzenie dróg żółciowych zostało u powoda prawidłowo rozpoznane i podjęto adekwatne leczenie. Odnośnie zarzutu, że powód nie udzielił świadomej zgody na zabieg, pozwany zakład ubezpieczeń podniósł, iż powód dwukrotnym podpisem poświadczył, że został poinformowany o istocie i metodzie zabiegu oraz możliwościach powikłań, w tym uszkodzeniu dróg żółciowych zewnątrzwątrobowych, a także poświadczył, że zrozumiał informacje zawarte w formularzu oraz przekazane w czasie rozmowy z lekarzem. W ocenie pozwanego zakładu ubezpieczeń brak jest podstaw do przyjęcia, aby podczas udzielania świadczeń medycznych powodowi w ubezpieczonej placówce medycznej popełniono błąd medyczny lub nie dołożono należytej staranności, który przełożył się jako normalne następstwo na aktualny stan zdrowia powoda.

Pozwany (...) Szpital (...) im. dr. W. B. w G. w swojej odpowiedzi na pozew również wniósł o oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 432-439).

Zdaniem pozwanego szpitala leczenie powoda było dostosowane do stanu zdrowia, niedomagań zarówno zgłaszanych, jak i stwierdzonych. Wszystkie działania medyczne były wykonane z dołożeniem najwyższej staranności. Wobec czego powód nie doznał ze strony pozwanego szpitala krzywdy czy szkody mającej bezpośredni związek z udzielonymi mu świadczeniami. Pozwany szpital nie stwierdził również, aby doszło do naruszenia praw pacjenta. Co do zarzutu braku świadomej zgody na zabieg, pozwany szpital (podobnie jak pozwany zakład ubezpieczeń) podniósł, że powód swoimi podpisami poświadczył, że został poinformowany o zabiegu i możliwych powikłaniach i że zrozumiał przekazywane mu informacje.

Postanowieniem z dnia 20 sierpnia 2019 r. Sąd oddalił wniosek powoda o udzielenie zabezpieczenia (k. 506).

Sąd ustalił, co następuje

W dniu 25 marca 2018r. powód W. L. został przyjęty na Oddział Gastroenterologiczny pozwanego szpitala w trybie nagłym z powodu zażółcenia powłok skórnych i dolegliwości bólowych brzucha zlokalizowanych w prawym nadbrzuszu. W badaniach laboratoryjnych stwierdzono podwyższone parametry wątrobowe, podwyższone CRP, zaburzenia jonowe. W badaniu USG jamy brzusznej zauważono cechy kamicy pęcherzyka żółciowego i torbiele nerki prawej. W trakcie tej hospitalizacji wykonano endoskopowe usunięcie kamieni z dróg żółciowych. Zastosowano też płynoterapię, antybiotykoterapię, leczenie przeciwbólowe i rozkurczowe, wyrównano zaburzenia jonowe i uzyskano poprawę stanu ogólnego, ustąpienie dolegliwości i stopniową normalizację wyników badań laboratoryjnych. Powód został wypisany do domu 31 marca 2018 r., m.in. z zaleceniem diety wątrobowej i zgłoszenia się do Oddziału Chirurgii Ogólnej w celu kwalifikacji do zabiegu planowej cholecystektomii.

dowód: dokumentacja medyczna z leczenia szpitalnego z Oddziału Gastroenterologicznego pozwanego szpitala – k. 124-125, 440-455; skierowanie do szpitala – k. 47, 469;

Celem planowej operacji leczenia kamicy pęcherzyka żółciowego powód został przyjęty na Oddział Chirurgii Ogólnej pozwanego szpitala dnia 31 maja 2018 r. Po wykonaniu wstępnych badań (morfologia, jonogram, mocz, RTG klatki piersiowej, inne badania laboratoryjne) został zakwalifikowany do zabiegu.

Po przyjęciu do szpitala, gdy powód był już na sali chorych i leżał w łóżku, przyszedł do niego lekarz R. W., a potem drugi lekarz, który założył powodowi cewnik. R. W. odbył z powodem rozmowę na temat planowanego leczenia. Powiedział, że będzie to leczenie laparoskopowe. Nie mówił o tym, że miała to być operacja i nie wyjaśniał, jaki będzie dokładnie przebieg tego zabiegu oraz czy i jakie mogą być powikłania. Następnie do powoda przyszedł kolejny lekarz, który poprosił go o złożenie podpisów pod szeregiem oświadczeń i zgód przygotowanych przez pozwany szpital, m.in.:

wyrażenie zgody na udzielanie przystępnej informacji o stanie zdrowia;

wyrażenie zgody na udostępnienie dokumentacji medycznej;

wyrażenie zgody na udostępnienie dokumentacji medycznej na wypadek śmierci;

zgoda na odwiedziny;

zgoda na obecność przy badaniu;

zgoda na wykonanie badań diagnostycznych;

wyrażenie zgody na przetoczenie krwi lub/i jej składników;

oświadczenie pacjenta o przyjęciu do wiadomości i przestrzeganiu obowiązującego w pozwanym szpitalu zakazu palenia tytoniu;

zgoda na przetwarzanie danych osobowych;

oświadczenie o możliwości zapoznania się z wyciągiem ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz pełnym tekstem ustawy dostępnym w jednostce;

oświadczenie pacjenta o przyjęciu do wiadomości, że jest zobowiązany do przestrzegania ustalonego w oddziale porządku i przebiegu procesu udzielania świadczeń zdrowotnych.

Otrzymał również do podpisu oświadczenia o wyrażeniu zgody na udzielanie świadczeń zdrowotnych, o wyrażeniu zgody na metody leczenia lub diagnostyki stwarzające podwyższone ryzyko dla pacjenta i o wyrażeniu zgody na zabieg o podwyższonym ryzyku. Część z rubryk w tych formularzach była wypełniana odręcznie przez lekarza.

Powód nie przeczytał treści tych formularzy z uwagi na to, że był w pozycji leżącej, a do szpitala nie zabrał ze sobą okularów do czytania. Składał podpisy w miejscach zaznaczonych ptaszkiem (v). Lekarz odbierający od niego oświadczenia mówił mu, że to po 2-3 dniach powód będzie mógł wrócić do domu.

W oświadczeniu o wyrażeniu zgody na udzielanie świadczeń zdrowotnych w poszczególnych rubrykach dokonano następujących wpisów:

rozpoznanie zew. w chwili przyjęcia (stan zdrowia pacjenta w chwili przyjęcia) – „kamica pęcherzyka żółciowego, stan po ECPW” (adnotacje w dalszej części uzasadnienia będą oznaczane kursywą);

proponowane oraz możliwe metody diagnostyczne i lecznicze – „wycięcie pęcherzyka żółciowego”;

dające się przewidzieć następstwa ich stosowania lub zaniechania, wyniki leczenia oraz rokowanie – „ostre zapalenie (… – dalej cztery nieczytelne słowa) .

Pod tymi adnotacjami znalazło się oświadczenie następującej treści:

„Oświadczam, iż uzyskałem przystępną informację od lekarza o moim stanie zdrowia w chwili przyjęcia, rozpoznaniu, proponowanych mi metodach diagnostycznych i leczniczych, a także możliwych innych i dających się przewidzieć następstwach wynikających z zastosowania lub zaniechania. Miałem(am) możliwość zadawania pytań lekarzowi. Po uzyskaniu powyżej informacji w sposób świadomy wyrażam zgodę na udzielanie świadczeń zdrowotnych (diagnostycznych i leczniczych)”.

W oświadczeniu o wyrażeniu zgody na metody leczenia lub diagnostyki stwarzające podwyższone ryzyko dla pacjenta w poszczególnych rubrykach dokonano następujących wpisów:

rodzaj zabiegu – „wycięcie pęcherzyka żółciowego”

możliwe powikłania – „jak w zgodzie na zabieg operacyjny”

rokowania – „dobre”

konsekwencje zaniechania – „zapalenie (… – dalej nieczytelne słowo) ”;

alternatywne metody leczenia – „brak”;

wskazanie innych ośrodków, które realizują leczenie, diagnostykę inną metodą niż proponowana – brak adnotacji;

Pod tymi adnotacjami znajdowało się oświadczenie następującej treści: „Oświadczam, że zrozumiałem(am) informacje zawarte w tym formularzu oraz przekazane mi podczas rozmowy z lekarzem. Zapewniono mi nieograniczoną możliwość zadawania pytań i na wszystkie udzielono mi przystępnej odpowiedzi i wyjaśnień w sposób satysfakcjonujący. Po uzyskaniu wszystkich informacji wyrażam zgodę na proponowany mi przez lekarza zabieg o podwyższonym ryzyku wymieniony na wstępie”.

W oświadczeniu o wyrażeniu zgody na zabieg o podwyższonym ryzyku – 1. cholecystektomia laparoskopowa, 2. cholecystektomia klasyczna w poszczególnych rubrykach dokonano następujących wpisów:

wyrażam zgodę na proponowany zabieg – „wycięcie pęcherzyka żółciowego”;

z powodu – „kamicy pęcherzyka żółciowego”.

Zostałem(a) poinformowany(a) o istocie i metodzie w/w zabiegu*/badania* oraz o możliwych powikłaniach (takich jak: zakrzepica żył głębokich, zatorowość płucna, krwawienie śródoperacyjne i pooperacyjne, zakażenie miejsca operowanego, uszkodzenie dróg żółciowych zewnątrzwątrobowych i pęcherzyka żółciowego, sąsiednich narządów np. śledziony, wątroby, żołądka lub/i jelit – przedziurawienie, powstaniu przetok jelitowych, ropni wewnątrzbrzusznych, zakażenie układu oddechowego, moczowego, niewydolność nerek lub/i układu krążenia, układu oddechowego, zakażenie wirusem typu WZW B, C, HIV, rozejście rany, zapaleniu otrzewnej, niedrożności pooperacyjnej jelit), które mogą wystąpić w trakcie lub po wykonaniu tego zabiegu. W przypadkach koniecznych wyrażam zgodę na reoperację. Wyrażam ponadto zgodę na inne czynności medyczne, które mogą być konieczne do wykonania w/w zabiegu.

W pełni zrozumiałem(am) informacje zawarte w tym formularzu oraz przekazane mi podczas rozmowy z lekarzem. Zapewniono mi nieograniczone możliwości zadania pytań i na wszystkie udzielono mi odpowiedzi i wyjaśnień w sposób satysfakcjonujący. Po zapoznaniu się z treścią tego formularza i rozmowie wyjaśniającej z Panem dr (w tym miejscu stempel: R. W. lekarz) spełnione zostały wszelkie moje wymagania co do informacji na temat rozpoznania, proponowanych oraz alternatywnych metod diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstw zastosowania tych metod lub ich zaniechania, wyników leczenia operacyjnego, rokowania, ewentualnego leczenia pooperacyjnego. Znane mi są możliwe powikłania związane z tym zabiegiem operacyjnym. Bez zastrzeżeń (lub z niżej wymienionymi zastrzeżeniami) – w rubryce przeznaczonej na zastrzeżenia nie dokonano żadnych wpisów – zgadzam się na przeprowadzenie u mnie w/w zabiegu operacyjnego oraz jego ewentualne zmiany lub rozszerzenia, które okażą się niezbędne w trakcie przeprowadzania operacji w razie wystąpienia niebezpieczeństwa utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia”.

Na wszystkich wyżej wymienionych oświadczeniach i zgodach swój podpis, jako lekarza odbierającego te oświadczenia, złożył lekarz R. W..

Dzień przed operacją u powoda przeprowadzono premedykację. Powód złożył swój podpis pod zgodą na znieczulenie. Powód udzielił odpowiedzi na pytania zawarte w anestezjologicznym formularzu wyjaśniającym. Pytania dotyczyły wieku, zawodu wykonywanego, nałogów, używania aparatu słuchowego, soczewek kontaktowych czy protez zębowych, wizyt lekarskich w ostatnim czasie, przyjmowania stałych leków, historii zabiegów operacyjnych i ewentualnych powikłań podczas i po znieczuleniach u powoda i w jego rodzinie, przetaczania krwi lub środków krwiopochodnych, historii chorób serca, naczyń, dróg oddechowych, wątroby, nerek, dróg moczowych, układu pokarmowego, metabolicznych, gruczołów, oczu, neurologicznych, układu kostno-stawowego, mięśni, krwi, alergii, czy innych niewymienionych w formularzu chorób, a także leczenia psychiatrycznego.

dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego z Oddziału (...) Ogólnej pozwanego szpitala – k. 30-32; oświadczenia – k. 47v-52v, 469v-474v; karta premedykacji – k. 55-55v; anestezjologiczny formularz wyjaśniający – k. 56-58v; informacyjne wyjaśnienia powoda na rozprawie dnia 6 sierpnia 2019 r. – e-protokół g. 00:19:18-00:29:56, k. 501v-502; przesłuchanie powoda na rozprawie dnia 19 grudnia 2024 r. – e-protokół g. 00:13:50-00:24:37, 00:51:41, k. 693v, 694v;

Powód przeszedł zabieg cholekcystektomii laparoskopowej dnia 1 czerwca 2018 r. Operatorem była M. L. (1), lekarz pracująca na oddziale chirurgii ogólnej pozwanego szpitala od 2010 roku. Od 2012 roku przeprowadzała wiele zabiegów cholecystektomii laparoskopowej. Asystentem operatora był lekarz R. W., pracujący na oddziale chirurgii ogólnej pozwanego szpitala od 2015 roku.

W protokole operacyjnym w szczegółowym opisie zabiegu operacyjnego zapisano: „Przez nacięcie poniżej pępka wprowadzono igłę Veresa. Po kontroli prawidłowości jej położenia wykonano odmę otrzewnową. Następnie wkłuto trokar 10 mm, przez który wprowadzono optykę. Pod kontrolą obrazu wkłuto dwa trokary 5 mm na wysokości pępka, w linii środkowo-obojczykowej i pachowej przedniej oraz trokar 10 mm w linii środkowej poniżej wyrostka mieczykowatego. Grasperami wyprowadzonymi przez porty 5 mm uchwycono pęcherzyk. Disektorem wprowadzonym przez port 10 mm wypreparowano przewód pęcherzykowy i tętnicę pęcherzykową, które zamknięto klipsami i przecięto. Następnie przy użyciu haczyka do koagulacji odpreparowano pęcherzyk od jego łożyska w wątrobie. Płukanie, odessanie treści płynnej z jamy otrzewnej, kontrola hemostazy. Przez port 10 mm w okolicy pępka, po poszerzeniu otworu, usunięto pęcherzyk wraz z kamieniami. Ponowna kontrola hemostazy. Założono dren do loży po usuniętym pęcherzyku żółciowym. Usunięcie portów 5 mm pod kontrolą obrazu. Usunięcie portu 10 mm. Szwy na rany. Opatrunki jałowe.”. Rozpoznanie po zabiegu operacyjnym – kamica pęcherzyka żółciowego.

dowód: protokół operacyjny z 1 czerwca 2018 r. – k. 37, 463, 566; zeznania świadka R. W. na rozprawie dnia 17 września 2020 r. – e-protokół g. 00:18:02, k. 621; zeznania świadka M. L. (1) na rozprawie dnia 17 września 2020 r. – e-protokół g. 00:49:33, k. 621v;

W pierwszej dobie po zabiegu operacyjnym stan powoda był oceniany przez lekarzy jako średni. Dren odprowadzał początkowo treść krwistą. Powód zgłaszał dolegliwości bólowe – podawano mu leki. Od nocy z 2 na 3 czerwca 2018 r. u powoda zaczęto obserwować treść żółciową spływającą z drenu, która utrzymywała się w kolejnych dniach. Samopoczucie powoda ulegało pogorszeniu. Spał z przerwami. Zaczął wymiotować zastoinową treścią, co skutkowało podjęciem decyzji o założeniu powodowi sondy żołądkowej, z której w kolejnych dniach odprowadzana była treść zastoinowa. Powód miał trudności z poruszaniem się, wymagał pomocy przy siadaniu na łóżku. W nocy z 3 na 4 czerwca 2018 r. u powoda zaobserwowano niskie wartości ciśnienia tętniczego i wysokie tętno. W zleconych badaniach laboratoryjnych stwierdzono 4 czerwca 2018 r. wzrost parametrów nerkowych. Powód zaczął gorączkować. Zlecono konsultację nefrologiczną, gdzie stwierdzono u powoda m.in. ostrą niewydolność nerek i cechy odwodnienia (++). Zalecono dożylne intensywne nawadnianie powoda oraz odstawienie leków doustnych stosowanych przez powoda na nadciśnienie tętnicze – dilzem, ipres, zoxon i piramil. W godzinach wieczornych powód zgłaszał ból brzucha – bolesność w okolicach ran pooperacyjnych, brzuch był miękki. Powodowi podano morfinę.

Dnia 5 czerwca 2018 r. nadal utrzymywały się podwyższone parametry nerkowe i (...). Podjęto decyzję o wykonaniu badania (...) (cholangiopankreatografia wsteczna). Badanie wykazało cechy uszkodzenia (kalectwa) dróg żółciowych – po podaniu kontrastu stwierdzono przecięcie przewodu żółciowego wspólnego w części proksymalnej oraz wypływ kontrastu z kikuta tego przewodu do jamy otrzewnej. Uszkodzenie dróg żółciowych wymagało leczenia operacyjnego. Po telefonicznym uzgodnieniu powód został dnia 6 czerwca 2016 r. przetransportowany do Szpitala (...) im. A. J. w B. celem dalszego leczenia na Oddziale (...) Chorób Wątroby.

dowód: dokumentacja medyczna z leczenia szpitalnego z Oddziału (...) Ogólnej pozwanego szpitala – k. 30-39, 53-54v, 59-62, 66, 456-468, 475-476v, 481-482, 563-565, 567, 578-579;

Po przyjęciu na Oddział (...) Wątroby i (...) Ogólnej Szpitala (...) w B. zastosowano u powoda antybiotykoterapię, a następnie został on zakwalifikowany do leczenia operacyjnego. Dnia 9 czerwca 2018 r. wykonano u niego laparotomię. Po otwarciu jamy otrzewnej zauważalne było rozlane żółciowe ostre zapalenie otrzewnej, ropnie międzypętlowe, ropień podprzeponowy lewostronny, ropnie w miednicy mniejszej, stłuszczenie wątroby, liczne krwiaki w sieci i we wnęce wątroby. Po wykonaniu płukania jamy brzusznej i usunięciu ropni dokonano oceny zmian – stwierdzono wycięcie głównej drogi żółciowej z zaklipsowaniem dystalnego odcinka przewodu żółciowego – ubytek przewodu większy niż 3 cm, drogi przecięte we wnęce na wysokości zlewiska – 1-2 mm obwodowo. Wykonano zespolenie żółciowo-jelitowe na pętli Roux-Y.

W badaniach laboratoryjnych wykonywanych po zabiegu z 9 czerwca 2018 r. zauważalny był znaczny spadek poziomu CRP i PCT oraz obniżający się poziom kreatyniny. Jednocześnie stan powoda po tej operacji był ciężki. Był niewydolny oddechowo, we wstrząsie septycznym, z zaburzeniami jonowymi – zaintubowano go i wentylowano mechanicznie (respiratorem). W przebiegu pooperacyjnym włączono antybiotykoterapię empiryczną i stosowano płynoterapię. W drugiej dobie po zabiegu stwierdzono krwawienie do przewodu pokarmowego, prawdopodobnie z zespolenia jelitowo-jelitowego. Kwalifikował się do dalszego leczenia na Oddziale Intensywnej Terapii, ale jego przeniesienie na OIT nastąpiło dopiero 12 czerwca 2018 r., bowiem wcześniej nie było miejsc na tym oddziale.

Przy przyjęciu na OIT powód był poddany sedacji, spełniał polecenia, nadal zaintubowany i niewydolny oddechowo, stabilny krążeniowo, z cechami uszkodzenia nerek, ale przy zachowanej diurezie. Pobyt na Oddziale Intensywnej Terapii trwał do 17 czerwca 2018 r. – po zastosowanym leczeniu uzyskano stopniowe ustabilizowanie stanu powoda. Powód został odzwyczajony od respiratora i ekstubowany. Pozwoliło to na powrót powoda na Oddział (...) Wątroby i (...) Ogólnej, gdzie kontynuowano leczenie zachowawcze. Z uwagi na nieszczelności zespolenia jelitowo-jelitowego powód dnia 19 czerwca 2018 r. przeszedł kolejny zabieg operacyjny – relaparotomię (laparotomię zwiadowczą przez ranę operacyjną). W obrębie rany po poprzednim zabiegu stwierdzono stan zapalny. Następnie stwierdzono liczne zbiorniki międzypętlowe oraz duży położony w lewej rynnie, zawierające treść podbarwioną żółcią. Zbiorniki zostały wypłukane, po czym stwierdzono, że zespolenie żółciowo-jelitowe wydawało się drożne. Zauważono jednak częściową nieszczelność przedniej ściany zespolenia jelitowo-jelitowego – zeszyto je. Po operacji kontynuowano leczenie zachowawcze i żywienie pozajelitowe. W przebiegu pooperacyjnym podejrzewano u powoda półpaśca – w konsultacji dermatologicznej stwierdzano zmiany skórne zlokalizowane na skórze gładkiej tułowia (głównie na plecach) i kończyn. Zastosowano leczenie zachowawcze Heviranem oraz maścią amikacynową i Pimafucortem, dzięki czemu uzyskano znaczną poprawę stanu miejscowego.

Ostatecznie powód został wypisany ze szpitala w stanie dobrym dnia 6 lipca 2018 r. z następującymi zaleceniami:

pielęgnacji rany pooperacyjnej – codzienna zmiana opatrunku z użyciem O. oraz (...).);

zaleceniami dermatologicznymi – maść robiona z hydrokortyzonem 2x dziennie w okolicy grzbietowej, maść P. 2x dziennie w okolicach pachwin, H. 400 mg 2x1);

farmakoterapii – C. 60 mg 1x1 ampułkostrzykawka podskórnie przez 30 dni, N. 1x1 saszetka doustnie (doraźnie przeciwbólowo), C. 40 mg 1x1 tabletka rano na czczo;

diety wątrobowej i lekkostrawnej;

kontroli w poradni chirurgicznej oraz dermatologicznej za 5-7 dni.

dowód: dokumentacja medyczna z leczenia szpitalnego w Szpitalu (...) im. A. J. w B. – k. 63-350v;

Powód w dniach 10, 12 i 24 lipca oraz 1 i 16 sierpnia 2018 r. był na wizytach kontrolnych w Poradni (...) Ogólnej pozwanego szpitala. Początkowo powód zgłaszał problemy z częstym oddawaniem stolca miękkiego, ale później zgłaszał już znaczną poprawę – nie gorączkował, stolec i gazy oddawał prawidłowo. Brzuch był miękki, niebolesny. Rana pooperacyjna goiła się prawidłowo, częściowo przez ziarninowanie. Badania laboratoryjne w normie. Podczas wizyty dnia 16 sierpnia 2018 r. lekarz stwierdził, że leczenie zostało zakończone – rana zagoiła się, usunięto pozostałe szwy, a powód nie zgłaszał dolegliwości.

W lipcu 2018 r. powód zgłosił się również do (...) w G.. Później nie korzystał już z usług tej placówki

dowód: karta informacyjna z Poradni Chirurgii Ogólnej pozwanego szpitala – k. 483-483v; zestawienie udzielanych świadczeń z NFZ – k. 552;

Powód w dniach od 6 do 25 lipca 2018 r. poniósł koszty związane z zakupem środków opatrunkowych i leków:

dnia 6 lipca 2018 r. w kwocie 295,16 zł (w tym opatrunki, Octenisept, Nimesil, Controloc, Heviran, Clexane, Pimafucort, płyny wysokobiałkowe)

dnia 11 lipca 2018 r. w kwocie 10,50 zł (lek niejałowy)

dnia 19 lipca 2018 r. w kwocie 10,50 zł (lek recepturowy – niejałowy)

dnia 25 lipca 2018 r. w kwocie 555 zł (w tym m.in. opatrunki, kompresy, plastry, woda utleniona, kremy i maście Tribiotic, O., Pimafucort, Afloderm)

dowód: faktury – k. 364-367;

Dnia 10 lipca 2018 r. powód kupił garnek do gotowania na parze za kwotę 112,99 zł (w tym 13 zł kosztów dostawy).

dowód: faktura – k. 363;

Powód w ramach podstawowej opieki zdrowotnej korzystał ze świadczeń udzielanych mu przez Gminną Przychodnię w N.. W okresie od 2013 do 2017 r. powód odbywał co najmniej jedną wizytę w następujących miesiącach w roku:

w 2013 r. – w styczniu, kwietniu, czerwcu, sierpniu, październiku i listopadzie (średnio co dwa miesiące);

w 2014 r. – w styczniu, lutym, marcu, maju, lipcu, sierpniu, październiku i grudniu (średnio co półtora miesiąca);

w 2015 r. – w lutym, kwietniu, czerwcu, sierpniu, październiku i grudniu (średnio co dwa miesiące);

w 2016 r. – w lutym, marcu, kwietniu, maju, czerwcu, sierpniu, październiku i grudniu (średnio co półtora miesiąca);

w 2017 r. – w styczniu, lutym, kwietniu, maju, czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu, październiku i grudniu (średnio co 1,2 miesiąca).

W roku 2018 r. powód był w tej przychodni co najmniej raz w miesiącach: styczeń, marzec, kwiecień, maj, lipiec, sierpień, wrzesień, listopad i grudzień (średnio co 1,3 miesiąca). W kolejnych dwóch latach powód korzystał co najmniej raz z wizyt w ww. placówce:

w lutym, marcu, kwietniu, maju, lipcu, wrześniu i listopadzie 2019 r. (średnio co 1,7 miesiąca);

w styczniu, marcu, maju, lipcu i wrześniu 2020 r. (średnio co 2,4 miesiąca).

Podczas wizyt odbywających się od lipca 2018 r., czyli już po wypisaniu powoda ze szpitala w B., powód otrzymał skierowanie na badania laboratoryjne i USG jamy brzusznej, a w marcu 2019 r. – skierowanie do poradni chirurgicznej celem kontroli po operacji na drogach żółciowych. Podczas kontroli w poradni chirurgicznej w B. lekarz powiedział, że z powodem jest dobrze. Poza tym wizyty w przychodni w N. dotyczyły leczenia cukrzycy insulinozależnej, rozrostu gruczołu krokowego czy zaburzeń metabolizmu lipoprotein i innych lipidemii. Obecnie powód nie jest pod kontrolą lekarzy specjalistów z uwagi na uszkodzenie dróg żółciowych. Robi co pół roku badania krwi, aby sprawdzać, czy nie ma powikłań. Czasami boli go brzuch, ale wtedy stosuje doraźnie leki przeciwbólowe.

dowód: zestawienie udzielanych świadczeń z NFZ – k. 549-552; historia choroby z Gminnej Przychodni w N. – k. 656-683v; zeznania świadka M. L. (2) na rozprawie dnia 21 listopada 2019 r. – e-protokół g. 00:28:41-00:35:54, k. 538; przesłuchanie powoda na rozprawie dnia 19 grudnia 2024 r. – e-protokół g. 00:36:49, k. 994;

Dnia 19 października 2011 r. doszło do wypadku drogowego – jadący na rowerze powód został potrącony przez samochód. W wyniku tego zdarzenia powód doznał obrażeń lewej kończyny dolnej, żeber i kończyny górnej lewej. Był hospitalizowany i operowany, ale po wypadku nie doszedł już do pełnej sprawności – miał niedowład prostowników stopy lewej znacznego stopnia (stopa opadająca) spowodowane uszkodzeniem nerwu strzałkowego lewego ze śladowym przewodnictwem. Ruchy stopy lewej były ograniczone w stopniu znacznym.

Przed wypadkiem powód pracował jako dróżnik obchodowy i monter nawierzchni w (...). Po wypadku nie wrócił już do pracy. Od 2012 r. pozostawał na rencie z tytułu częściowej niezdolności do pracy, a orzeczeniem z dnia 16 kwietnia 2013 r. został zaliczony do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Po wypadku powód przestał jeździć do lasu na grzyby. Leczył się w poradni ortopedycznej. Odbywał rehabilitację w C.. Gdy czuł się lepiej, to wychodził na spacery.

Po zabiegu cholecystektomii laparoskopowej w pozwanym szpitalu Komisja Lekarska ZUS w orzeczeniu z dnia 12 lipca 2018 r. ustaliła, że powód od 1 czerwca 2018 r. jest trwale niezdolny do pracy. Z kolei orzeczeniem z dnia 7 sierpnia 2018 r. (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Ś. zaliczył powoda do znacznego stopnia niepełnosprawności – orzeczenie było ważne do 31 sierpnia 2019 r. Powód nadal nie pracuje i nadal nie jeździ na grzyby. Na ryby z synem również nie jeździ, ale dlatego, że nie ma aktualnej karty wędkarskiej.

dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego z (...) w Ś. nad W. – k. 626-627; opinia sądowo-neurologiczna sporządzona 21 października 2013 r. na polecenie Sądu Rejonowego w Świeciu – k. 628-632; opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii sporządzona 15 marca 2014 r. na polecenie Sądu Rejonowego w Świeciu – k. 633-635; opinia lekarza orzecznika ZUS z 16 czerwca 2015 r. – k. 636-637; orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS z 12 lipca 2018 r. – k. 368-369; orzeczenie o stopniu niepełnosprawności z 7 sierpnia 2018 r. – k. 370-370v; opinie lekarskie lekarza orzecznika ZUS – k. 11-11v, 18-18v, 27-27v, 34-34v, 42-42v, 47-47v dokumentacji orzeczniczo-lekarskiej (...) Oddział w B.; opinia lekarska Komisji Lekarskiej ZUS z 12 lipca 2018 r. – k. 74 dokumentacji orzeczniczo-lekarskiej (...) Oddział w B.; dokumentacja medyczna z (...) w G. – k. 695-704; przesłuchanie powoda na rozprawie dnia 19 grudnia 2024 r. – e-protokół g. 00:10:36, 00:39:11, k. 993v, 994;

Jednym z najczęstszych wskazań do cholecystektomii jest objawowa kamica pęcherzyka żółciowego. Jeżeli kamicy pęcherzyka żółciowego towarzyszy kamica dróg żółciowych zewnątrzwątrobowych, to w pierwszej kolejności powinno zostać wykonane ich odbarczenie za pomocą (...) (endoskopowa cholangiopankreatografia wsteczna) – zostało to wykonane u powoda dnia 26 marca 2018 r. Wcześniej powód przebył zapalenie dróg żółciowych na tle kamicy. Złogi były zlokalizowane zarówno w pęcherzyku żółciowym, jak i w drogach żółciowych zewnątrzwątrobowych. Z tego względu odbarczenie dróg żółciowych z dostępu przez (...) wraz z antybiotykoterapią było konieczne, a kolejnym etapem leczenia była planowa cholecystektomia (wycięcie pęcherzyka żółciowego).

Powód został prawidłowo zakwalifikowany i przygotowany do zabiegu cholecystektomii laparoskopowej. Przy przyjęciu powoda na oddział zlecono niezbędne badania laboratoryjne, takie jak morfologia krwi, ocena układu krzepnięcia, glikemia, próby nerkowe i wątrobowe oraz oznaczono grupę krwi – zakres tych badań był adekwatny do planowanego leczenia operacyjnego i pozwalał na bezpieczne przeprowadzenie zabiegu. U pacjenta stwierdzono podwyższenie aktywności ALT i AST, z przewagą ALT, co było wykładnikiem uszkodzenia wątroby i mogło wynikać zarówno z opisywanego w USG stłuszczenia narządu, jak również wtórnie do kamicy żółciowej. Wynik ten nie stanowił przeciwwskazania do leczenia operacyjnego. Pozostałe wyniki, w szczególności obrazujące hemostazę (PLT, układ krzepnięcia) oraz czynność nerek, mieściły się w granicach normy. Przed zabiegiem u powoda przeprowadzono również kwalifikację anestezjologiczną celem oceny bezpieczeństwa proponowanego znieczulenia do zabiegu. Zakres pytań wskazanych w anestezjologicznym formularzu wyjaśniającym był adekwatny do stanu pacjenta i zakresu planowanego leczenia chirurgicznego. Nie stwierdzono przeciwwskazań do znieczulenia.

C. laparoskopowa polega na chirurgicznym usunięciu (wycięciu) pęcherzyka żółciowego z dostępu przez kilka (zwykle około 3-4) niewielkich nacięć wykonywanych na przedniej powierzchni jamy brzusznej. W pierwszej kolejności do jamy otrzewnej wprowadzana jest igła V., celem podaży dwutlenku węgla dla wytworzenia odmy otrzewnowej. Postępowanie takie ma na celu wytworzenie przestrzeni operacyjnej dla przeprowadzenia zabiegu chirurgicznego. Następnie do jamy otrzewnej wkłuwane są trokary, przez które wprowadzane są laparoskop (jako pierwszy – zawiera kamerę) oraz narzędzia chirurgiczne adekwatne do aktualnego etapu zabiegu (np. gasper, disektor, klipsy, nożyczki laparoskopowe, narzędzia do koagulacji, ssak, dreny). Po uwidocznieniu okolicy wnęki wątroby operator powinien chwycić pęcherzyk żółciowy, wypreparować przewód żółciowy i tętnicę pęcherzykową, dokonać ostatecznej oceny anatomicznej okolicy wnęki wątroby i więzadła wątrobowo-dwunastniczego ze szczególnym uwzględnieniem anatomii zewnątrzwątrobowych dróg żółciowych, a następnie zamknąć przewód żółciowy i tętnicę pęcherzykową za pomocą klipsów i odciąć je, wykonując dwa cięcia między klipsami – jedno cięcie na przewodzie i jedno cięcie na tętnicy. Następnie należy wyciąć pęcherzyk żółciowy, uwolnić go z loży w wątrobie i usunąć z jamy otrzewnowej przez jeden z otworów (zwykle przez ranę po trokarze pępkowym po jego poszerzeniu). Integralnym elementem operacji jest kontrola skuteczności hemostazy. W końcowej fazie zabiegu do przestrzeni podwątrobowej zazwyczaj zakładany jest dren, przez który ewentualnie zbierająca się treść (zazwyczaj surowiczo-krwista) jest ewakuowana na zewnątrz jamy brzusznej. Po wykonaniu powyższych czynności usuwane są wszystkie porty, a rany pooperacyjne zaszywane szwami chirurgicznymi. Po wydobyciu pęcherzyka żółciowego powinno się dokonać makroskopowej oceny preparatu operacyjnego jako ostateczną weryfikację, czy prawidłowo usunięto tylko pęcherzyk żółciowy, czy też doszło do jakichś nieprawidłowości.

Wybór sposobu operacji z 1 czerwca 2018 r. był zgodny z aktualną wiedzą medyczną Przebieg operacji nie był jednak prawidłowy. Operator podczas zabiegu wycięcia pęcherzyka przeciął bowiem drogi żółciowe dwukrotnie – pierwsze cięcie na dystalnym odcinku drogi żółciowej, a drugie na bliższym, trzycentymetrowym odcinku drogi żółciowej. Wykonanie dwukrotnego przecięcia dróg żółciowych doprowadziło do uszkodzenia dróg żółciowych. Uszkodzenie dróg żółciowych było możliwym powikłaniem, wliczonym w ryzyko zabiegu. Działanie operatora było jednak nieprawidłowe i stanowiło odstępstwo od aktualnie obowiązującej wiedzy medycznej oraz naruszenie przez operatora wypracowanych na gruncie nauk i praktyki reguł postępowania zawodowego. W trakcie zabiegu nie przeanalizowano, że doszło do przecięcia dwukrotnego struktur anatomicznych zawierających treść żółciową – przeciwnie, nie stwierdzono żadnych powikłań. Operator pozostawał w błędnym przekonaniu, że przed przecięciem przewodu pęcherzykowego i tętnicy pęcherzykowej prawidłowo zidentyfikował te twory anatomiczne i dostatecznie wypreparował przewód pęcherzykowy. Świadczyło to w konsekwencji o błędnej ocenie, niosącej za sobą określone skutki będące szkodą.

W protokole cholecystektomii z dnia 1 czerwca 2018 r. brak jest jakichkolwiek adnotacji wskazujących, iż operator miał problemy w trakcie tego zabiegu. Brak jest informacji o tym, ile cięć zostało wykonanych na przewodzie i tętnicy pęcherzykowej. Z tego też powodu prawdopodobnie nie dokonano makroskopowych oględzin preparatu operacyjnego (pęcherzyka żółciowego) z weryfikacją struktur anatomicznych co do prawidłowości ich przecięcia, co dawałoby szansę na wczesne rozpoznanie nieprawidłowego przecięcia (wycięcia) dróg żółciowych. Nie istniały żadne trudności techniczne uniemożliwiające dokonanie prawidłowej identyfikacji struktur anatomicznych operowanej okolicy. W wynikach przeprowadzonych podczas kolejnych hospitalizacji badań obrazowych i endoskopowych, jak również w protokołach zabiegów operacyjnych nie odnotowano, aby u powoda występowały jakiekolwiek odmienności anatomiczne lub trudności z dostępem do miejsca operowanego w zakresie dróg żółciowych. W przypadku wątpliwości lub trudności z identyfikacją struktur anatomicznych podczas zabiegu z dostępu laparoskopowego możliwa była konwersja do laparotomii (klasycznego otwarcia jamy brzusznej).

Z anestezjologicznego punktu widzenia przebieg zabiegu był prawidłowy, z akceptowalnymi wartościami podstawowych parametrów życiowych układu krążenia i oddechowego.

Przejściowy wzrost (o miernej dynamice) stężenia bilirubiny całkowitej obserwowany w kolejnych trzech dniach po operacji najprawdopodobniej był wtórny do zabiegu cholecystektomii i wobec braku ewidentnych niepokojących objawów klinicznych (w dniu 2 czerwca 2018 r. brzuch miękki, niebolesny) nie wymagał jeszcze pogłębienia diagnostyki. Operacja wycięcia pęcherzyka żółciowego – struktury, gdzie fizjologicznie żółć jest magazynowana – może się wiązać z przejściowym zwiększeniem zawartości bilirubiny całkowitej we krwi i nie wskazywało jednoznacznie na uszkodzenie dróg żółciowych u chorego.

W pierwszych dobach po zabiegu powód mógł odczuwać dolegliwości bólowe, natomiast codzienna ocena fizykalna brzucha u pacjenta po zabiegu przez lekarza jest obligatoryjna. Pierwsze badanie po zabiegu miało miejsce 2 czerwca 2018 r., gdzie nie stwierdzono u powoda niepokojących objawów – brzuch był miękki, powód nie gorączkował. W obserwacjach lekarskich brak jest adnotacji z dnia 3 czerwca 2018 r. Dnia 4 czerwca 2018 r. nie stwierdzano objawów otrzewnowych, a jedynie bolesność w rejonie ran pooperacyjnych. W przypadku rozwijającego się zapalenia otrzewnej zazwyczaj pojawia się obrona mięśniowa, brzuch staje się twardy, bolesny – w przypadkach uogólnionych, jak żółciowe zapalenie otrzewnej, bolesność dotyczy całej jamy brzusznej i dołączają objawy otrzewnowe.

Zalecenie dożylnego nawodnienia chorego oraz odstawienia leków obniżających ciśnienie krwi po stwierdzeniu nasilonych cech odwodnienia i przy zachowanym prawidłowym ciśnieniu tętniczym krwi, było adekwatne do całokształtu obrazu klinicznego i było słuszną decyzją terapeutyczną, gdyż w dniu 5 czerwca 2018 r. uzyskano częściową poprawę parametrów nerkowych (aczkolwiek nadal były one podwyższone).

Ostra niewydolność nerek, która rozwinęła się w przebiegu odwodnienia w okresie po zabiegu operacyjnym, w przebiegu żółciowego zapalenia otrzewnej, była wywołana nieprawidłowym wycięciem fragmentu dróg żółciowych ze spływem żółci do jamy otrzewnej.

Zakwalifikowanie powoda do cholangiopankreatografii wstecznej ( (...)) było słuszną decyzją diagnostyczną, wynikającą z podejrzenia jatrogennego uszkodzenia dróg żółciowych. Badanie wykonano 5 czerwca 2018 r., czyli w czwartej dobie po zabiegu, choć o nieprawidłowym spływie żółci było już wiadomo w trzeciej dobie po operacji i wówczas można już było podjąć kroki diagnostyczne zmierzające do identyfikacji problemu klinicznego, który u powoda wystąpił. W badaniu (...) stwierdzono przecięcie proksymalnej części przewodu żółciowego wspólnego, co było jednoznaczne z uszkodzeniem zewnątrzwątrobowych dróg żółciowych (zostało to potwierdzone w protokole operacyjnym z dnia 9 czerwca 2018 r.). Jatrogenne uszkodzenie dróg żółciowych u powoda wiązało się z koniecznością przeprowadzenia operacji naprawczej zespolenia dróg żółciowych z wyizolowaną pętlą jelita cienkiego. Gdyby doszło do wcześniejszego rozpoznania nieprawidłowego wycięcia dróg żółciowych, powód mógłby być poddany zabiegowi rewizyjnemu z założeniem skutecznego odprowadzenia żółci lub wykonaniu ostatecznego zabiegu naprawczego, co mogłoby zapobiec żółciowemu zapaleniu otrzewnej. Zostało ono jednak ostatecznie rozpoznane i było leczone w ośrodku o właściwej referencyjności, co było decyzją prawidłową – w trybie pilnym, tego samego dnia, w którym dokonano rozpoznania, ustalono przeniesienie chorego do Kliniki (...) w B., dając możliwość odtworzenia drogi odpływu żółci.

Podczas operacji naprawczej w postaci zespolenia żółciowo-jelitowego na pętli R.-Y (dnia 9 czerwca 2018 r., czyli w ósmej dobie po cholecystektomii) stwierdzono u powoda rozlane zapalenie żółciowe, zapalenie otrzewnej, ropnie międzypętlowe, ropień podprzeponowy, ropnie miednicy mniejszej, a w następnym dniu wstrząs septyczny z niewydolnością oddechowo-krążeniową były to następstwa nieprawidłowo wykonanego wycięcia dróg żółciowych i stanowiły realną szkodę na zdrowiu powoda, prowadzącą do niebezpieczeństwa utraty życia i zdrowia. Szkoda ta została wyrządzona powodowi w związku z trwającym pięć dni procesem zapalnym.

W związku z zaniechaniem badania fizykalnego brzucha powoda w dniach 3-5 czerwca 2018 r., zabieg rewizyjny u powoda, choć był nieunikniony niezależnie od czegokolwiek, został odroczony w czasie. Wykonanie tego zabiegu w ósmej dobie po cholecystektomii było okresem wydłużonym.

Przeprowadzona operacja naprawcza umożliwiła odpływ żółci do przewodu pokarmowego. Po tym zabiegu parametry wątrobowe i cholestatyczne uległy spadkowi, co wskazuje na prawidłowe funkcjonowanie połączenia dróg żółciowych z przewodem pokarmowym.

W związku z cholecystektomią laparoskopową wykonaną w dniu 1 czerwca 2018 r. i w wyniku nieprawidłowego działania lekarzy pozwanego szpitala powód ma nieodwracalnie zmienione drogi żółciowe oraz fragment pętli jelitowej (w związku z zabiegiem naprawczym).

U powoda doszło do trwałego 50-procentowego uszczerbku na zdrowiu, polegającego na trwałym uszkodzeniu dróg żółciowych z trwałymi zaburzeniami ich czynności. Z uwagi na zrosty w otrzewnej między pętlami jelit, powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 10%. Powstał też 3-procentowy trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w postaci wygojonej przez ziarninowanie rany pooperacyjnej na brzuchu. Uszczerbek powoda ma charakter trwały, gdyż utracił on istotny fragment dróg żółciowych, czego nie można już odtworzyć w pierwotnym kształcie anatomicznym, a na skutek trwającego w czasie żółciowego zapalenia otrzewnej ma zrosty wewnątrzotrzewnowe.

Ostra niezapalna niewydolność nerek nie spełnia warunków zaistnienia długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ponieważ powód z tego powodu nie wymagał przewlekłej dializoterapii trwającej od 6 miesięcy lub dłuższej. Odma opłucnowa pozostawała bez związku z nieprawidłowym wycięciem dróg żółciowych powoda.

Kalectwo dróg żółciowych, jako że jest to problem wymagający okresowej obserwacji leczenia powoda, wydłużyło okres leczenia powoda. Mając jednak na uwadze fakt zabiegowego odtworzenia odpływu żółci poprzez zabieg naprawczy o typie zespolenia żółciowo-jelitowego na pętli R.-Y i poprawy parametrów wątrobowych i cholestatycznych, nie istnieją po zakończonym leczeniu żadne obiektywne ograniczenia w codziennym życiu powoda, które byłyby związane ze stanem po cholecystektomii laparoskopowej z jatrogennym uszkodzeniem dróg żółciowych z dnia 1 czerwca 2018 r. Powód może odczuwać dyskomfort w jamie brzusznej po wykonanym zabiegu naprawczym. Obecnie nie wymaga jakichkolwiek specjalnych zaleceń dietetycznych. Wymaga okresowej kontroli specjalistycznej i wykonywania badań analitycznych ustalonych przez sprawujących opiekę nad powodem lekarzy specjalistów – w zależności od potrzeb powoda.

U powoda zespolenie dróg żółciowych jelitem cienkim funkcjonuje prawidłowo. Oznacza to, że powód po zabiegu rekonstrukcyjnym dróg żółciowych nie miał powikłań w postaci zwężeń w miejscu zespolenia, nawracającej żółtaczki mechanicznej czy stanów zapalnych dróg żółciowych. Powikłania te występują zwykle w krótkim okresie po wykonaniu zabiegu i mogą, ale nie muszą, stanowić zwiększonego ryzyka żółciowej marskości wątroby. Jeżeli jednak nie doszło do żadnych powikłań po zabiegu rekonstrukcyjnym, to nie ma konieczności przyjmowania żadnych leków.

dowód: opinia Pracowni Ekspertyz S.-Lekarskich Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) J. w K.: główna pisemna – k. 743-748, uzupełniająca pisemna – k. 873-875, ustna uzupełniająca biegłych C. O. i P. K. na rozprawie dnia 5 listopada 2024 r. – e-protokół g. 00:06:48-00:56:12, k. 966v-968;

W czerwcu 2018 r. pozwany szpital był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalności leczniczej na podstawie polisy zawartej z pozwanym (...) S.A. w W..

okoliczność bezsporna;

Pismami z dnia 3 września 2018 r. skierowanymi do pozwanego szpitala i do pozwanego zakładu ubezpieczeń, pełnomocnik powoda zgłosił szkodę związaną z niewłaściwym leczeniem prowadzonym przez lekarzy pozwanego szpitala, które doprowadziło u powoda do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (kalectwa dróg żółciowych), oraz wezwał pozwanych do zapłaty w terminie 30 dni od doręczenia niniejszego pisma:

zadośćuczynienia w kwocie 750.000 zł;

comiesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb oraz pogorszenia widoków na przyszłość w wysokości 1.500 zł, płatnej do 5. dnia każdego miesiąca, począwszy od 5 marca 2018 r.

Ponadto w piśmie skierowanym do pozwanego szpitala wezwał do przekazania zgłoszenia szkody do zakładu ubezpieczeń, z którym szpital w dniu zdarzenia miał zawartą umowę ubezpieczenia OC.

Pozwany zakład ubezpieczeń w odpowiedzi z dnia 1 października 2018 r. odmówił wypłaty odszkodowania, wskazując że w jego opinii nie zostały udowodnione przesłanki odpowiedzialności ubezpieczonej placówki – wynik leczenia był skutkiem wystąpienia następstw niezawinionych przez szpital, wynikających z ryzyka ich powstania w związku z charakterem zabiegu, o czym powód miał zostać poinformowany przez zabiegiem.

Z kolei pozwany szpital w odpowiedzi z dnia 4 października 2018 r. poinformował powoda, że nie widzi podstaw do wysuwania roszczeń przeciwko niemu, bowiem udzielenie świadczeń miało nastąpić z wymaganą starannością i zgodnie ze sztuką medyczną. Jednocześnie poinformował, że zgłoszenie szkody zostało przekazane do pozwanego zakładu ubezpieczeń.

dowód: zgłoszenia szkody – k. 351-354, 355-358; odpowiedź pozwanego (...) S.A. z dnia 1 października 2018 r. – k. 359-361; odpowiedź pozwanego szpitala z dnia 4 października 2018 r. – k. 362; akta szkody – k. 430 (płyta CD);

Sąd zważył, co następuje

Stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o zeznania powoda, świadka M. L. (2) (syna powoda), a także na podstawie dokumentów przedłożonych przez strony (w tym dokumentacji medycznej oraz dokumentów znajdujących się w dokumentacji orzeczniczo-lekarskiej (...) Oddziału w B.) oraz opinii biegłych z Pracowni Ekspertyz S.-Lekarskich Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) J. w K..

Autentyczność dowodów pisemnych nie była w sprawie kwestionowana, a Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich prawdziwości lub autentyczności z urzędu. Biegli w swojej opinii zwracali jedynie uwagę na brak pewnych informacji, które nie zostały zawarte w niektórych dokumentach, zwłaszcza brak w protokole operacyjnym z 1 czerwca 2018 r. adnotacji o ilości cięć wykonanych przez operatora na przewodzie i tętnicy pęcherzykowej.

Dowód z przesłuchania powoda Sąd uznał za wiarygodny w całości. Sąd dał wiarę jego twierdzeniom co do przebiegu leczenia w pozwanej placówce medycznej, rozmiarów powstałej szkody (rodzaju obrażeń, cierpień fizycznych i psychicznych), a także jego aktualnego stanu zdrowia – w tym zakresie jego zeznania znajdowały potwierdzenie w stosownych dokumentach oraz zeznaniach świadka M. L. (2), który szczegółowo opisał ww. okoliczności, a także przedstawił, w rozmiarze powód wymagał pomocy i opieki po zakończeniu hospitalizacji. Nie było podstaw do odmówienia wiarygodności zeznaniom świadka w tej części. Biorąc jednak pod uwagę, że powód przyznał, że nie pracował zawodowo już od 2011 r., czyli po potrąceniu go przez samochód, a po tym wypadku zaniechał też innych swoich aktywności, takich jak wyjazdy na grzyby, Sąd nie mógł przyjąć za prawdziwe twierdzeń powoda i jego syna, że operacja z 1 czerwca 2018 r. zmieniła życie powoda. Jedyną zmianą, co zresztą obaj podkreślali w swoich zeznaniach, były tylko bóle brzucha, na które czasami powód się uskarża.

Zeznania świadków – lekarzy: P. P., L. K., R. W. i M. L. (1) w ocenie Sądu nie przysłużyły się do poczynienia istotnych ustaleń faktycznych w sprawie. Świadek P. P. – ordynator Oddziału (...) Ogólnej pozwanego szpitala w czerwcu 2018 r. – nie wiedział, w jaki sposób odebrano od powoda zgodę na zabieg. Przyznał, że nie docierały do niego żadne skargi i zażalenia w tym zakresie. Wskazał też, że nie było żadnej informacji, by miał wystąpić jakiś problem podczas zabiegu wykonywanego u powoda. Z kolei biorący udział w zabiegu cholecystektomii świadkowie R. W. (asystent operatora) i M. L. (1) (operator) zgodnie zeznali, że nie pamiętają przebiegu operacji będącej przedmiotem niniejszego postępowania. Świadek L. K. (chirurg, asystent oddziału) nie potrafił przypomnieć sobie, czy rozmawiał z powodem przed zabiegiem na temat jego istoty i możliwych powikłań. Wszyscy ww. świadkowie przedstawili ogólny schemat informowania pacjentów o istocie i sposobie wykonania zabiegów operacyjnych oraz o możliwych powikłaniach. Zapewniali, że wszyscy pacjenci byli szczegółowo informowani o tych kwestiach, ale z ich zeznań nie wynikało jednoznacznie, czy wobec powoda przed tym konkretnym zabiegiem dochowali opisanej procedury. Dlatego też za bardziej prawdopodobną Sąd uznał wersję powoda, który konsekwentnie zarzucał lekarzom pozwanego szpitala, że informacje przekazywane przez nich ustnie były zbyt ogólne i nie wyjaśniały przebiegu planowanego zabiegu oraz możliwych powikłań, a powód nie zapoznał się z treścią formularzy oświadczeń i zgód z uwagi na brak okularów do czytania i pozostawanie w pozycji leżącej w sali chorych.

Za zasługującą w przeważającej części na uwzględnienie Sąd uznał opinię instytutu naukowego – Pracowni Ekspertyz S.-Lekarskich Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) J. w K.. Została przygotowana przez osoby o niekwestionowanych kwalifikacjach, zgodnie z obowiązującymi przepisami, oraz po zapoznaniu się przez biegłych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z dokumentacją medyczną powoda, a także po osobistym zbadaniu powoda. Strony zgłaszały zastrzeżenia do tak sporządzonej opinii. Wątpliwości budziły te wnioski opinii, które dotyczyły oceny prawidłowości działania lekarzy operujących powoda dnia 1 czerwca 2018 r. Biegli wskazywali, że przebieg zabiegu nie był prawidłowy, ponieważ nie przeanalizowano w trakcie operacji, że doszło do dwukrotnego przecięcia dróg żółciowych (k. 746). Nie wyjaśnili jednak, z czego wynikała ta nieprawidłowość i czy działanie personelu szpitala było zgodne z zasadami sztuki lekarskiej. Pisemna opinia uzupełniająca nie rozwiała wszystkich wątpliwości, a wręcz je pogłębiła. Biegli dość niejasno stwierdzili, że „nieprawidłowość sprowadza się w wytworzonych warunkach postrzegania w polu operacyjnym, a nie odstępstwie od aktualnie obowiązującej wiedzy medycznej, choć dwukrotne przecięcie dróg żółciowych podczas zabiegu wycięcia pęcherzyka do takich zaliczyć by można” (k. 873v). Jednocześnie podkreślili, że wycięcie dróg żółciowych jest powikłaniem, które może wystąpić w trakcie zabiegu wycięcia pęcherzyka żółciowego i mieściło w zakresie zgody, którą powód miał wyrazić (k. 875v). Zaistniała więc konieczność dopuszczenia dowodu z ustnej opinii biegłych instytutu. Na rozprawie biegli jeszcze raz opisali, jak powinien wyglądać normalny, standardowy przebieg cholecystektomii laparoskopowej i jakie były nieprawidłowości podczas zabiegu wykonywanego u powoda. Ostatecznie wyrazili jednoznaczną opinię, że wykonanie o jednego cięcia za dużo, na bliższym odcinku drogi żółciowej (3 cm) było działaniem absolutnie nieprawidłowym i stanowiło naruszenie przez operatora wypracowanych reguł postępowania zawodowego. W ocenie Sądu, opinia sądowo-lekarska po jej ustnym uzupełnieniu nie wymagała już dalszego uzupełnienia. Z powyższych względów, Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 5 k.p.c. pominął wnioski pozwanego PZU S.A. o dopuszczenie dowodu z opinii Konsultanta Krajowego w dziedzinie chirurgii ogólnej, ewentualnie z opinii innego zespołu biegłych – jako zmierzające jedynie do przedłużenia postępowania (k. 968, g. 01:04:23 oraz k. 994v, g. 00:59:59).

Z uwagi na to, że biegli instytutu opierali się w swojej opinii wyłącznie na dokumentacji medycznej oraz badaniu przedmiotowym powoda, Sąd nie podzielił stanowiska wyrażonego w ich opinii co do wyrażenia przez powoda zgody na proponowany zabieg operacyjny w postaci cholecystektomii laparoskopowej oraz poinformowania go o istocie tego zabiegu oraz możliwych powikłaniach, a także co do zaakceptowania przez powoda ryzyka związanego z tym zabiegiem. Samo potwierdzenie tego przez powoda odręcznym podpisem pod pisemnym formularzem nie przesądza, że tak było w rzeczywistości – zostanie to wyjaśnione w dalszej części uzasadnienia.

Przechodząc do zasadniczych rozważań prawnych, powód domagał się w pierwszej kolejności zasądzenia na swoją rzecz zadośćuczynienia za doznany uszczerbek na zdrowiu i cierpienia fizyczne i psychiczne na skutek błędu medycznego, do którego miało dojść podczas zabiegu przeprowadzonego w dniu 1 czerwca 2018 r. w pozwanym szpitalu oraz niewłaściwego leczenia w tej placówce medycznej. Ponadto powód uważał, że nie wyraził tzw. „uświadomionej” zgody na operację, ponieważ żaden lekarz nie rozmawiał z nim o przebiegu operacji, a powoda nie zaznajomiono z formularzem wyrażenia takiej zgody.

Powód pozwał zarówno szpital, w którym doszło do zabiegu cholecystektomii laparoskopowej, jak i zakład ubezpieczeń, z którym pozwany szpital miał zawartą umowę ubezpieczenia OC. Żaden z pozwanych nie kwestionował swojej legitymacji biernej do występowania w tym procesie.

Dla porządku trzeba jedynie wskazać, że odpowiedzialność pozwanego szpitala należy wywodzić z przepisu art. 430 k.c. (w zw. z art. 415 k.c.), zgodnie z którym kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej czynności. Jest to odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, niezależna od jakichkolwiek nieprawidłowości zachowania samego zwierzchnika, tj. od nieprawidłowości dotyczących wyboru podwładnego czy nadzoru nad nim (tak: R. Strugała, komentarz do art. 430 [w:] P. Machnikowski (red.), Zobowiązania. Część ogólna. Tom II. Komentarz, Warszawa 2024, Nb 14). Przesłanką odpowiedzialności podmiotu leczniczego na podstawie wyżej cytowanego przepisu jest wina podwładnego, czyli w tym wypadku działających w tym podmiocie lekarzy/personelu medycznego. Odpowiedzialność podmiotu leczniczego nie jest przy tym zależna od konkretnego stopnia winy lub od jej przypisania poszczególnym członkom personelu medycznego – tzw. wina anonimowa. Wystarczy wykazanie, choćby na podstawie domniemania faktycznego, że miało miejsce zawinione naruszenie zasad i standardów postępowania z pacjentem przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, aby uznać, że podmiot leczniczy ponosi odpowiedzialność za szkody doznane przez pacjenta. Obowiązkiem całego personelu strony pozwanej jest bowiem dołożenie należytej staranności w leczeniu każdego pacjenta (tak: Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 27 listopada 2014 r., I ACa 511/14, Legalis nr 1241637 i cytowane tam orzecznictwo).

Z kolei odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń – jako ubezpieczyciela pozwanego szpitala – jest odpowiedzialnością kontraktową, opartą na przepisie art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Poza sporem w niniejszej sprawie było to, że pozwany zakład ubezpieczeń i pozwany szpital łączyła umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą, obejmująca okres pobytu powoda w pozwanym szpitalu. Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 799 ze zm.) umowa ta obejmuje szkody będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdrowotnych.

Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotu leczniczego na podstawie art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. są: szkoda, zawinione i bezprawne działanie sprawcy szkody (w tym wypadku personelu medycznego przy wykonywaniu czynności powierzonej mu przez podmiot leczniczy) i związku przyczynowego pomiędzy tym działaniem, a powstałą szkodą. Ciężar dowodu wykazania zaistnienia tych przesłanek spoczywał na powodzie (art. 6 k.c.).

Powód w pierwszej kolejności podnosił, że do uszczerbku na jego zdrowiu – uszkodzenia przewodu żółciowego – doszło w wyniku błędu medycznego.

Należy wskazać, że spowodowanie szkody na osobie w warunkach błędu w sztuce medycznej jest specyficzną postacią deliktu prawa cywilnego. Personelowi medycznemu można bowiem przypisać winę w przypadku wystąpienia jednocześnie obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny łączy się z naruszeniem zasad wynikających z wiedzy medycznej i doświadczenia. W jego ramach mieści się tzw. błąd lekarski, przez który rozumie się naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, oceniane w kontekście nauki i praktyki medycznej (odstępstwo od wzorca postępowania). Element subiektywny odnosi się natomiast do należytego postępowania, czyli zachowania przez lekarza staranności ocenianej pod kątem odpowiedniego standardu postępowania, przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu staranności każdego lekarza jako jego staranności zawodowej (tak: Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 30 maja 2014 r., I ACa 795/11, Legalis nr 1067287). Błędem medycznym jest zatem takie nieprawidłowe postępowanie personelu medycznego, którego skutków można było uniknąć przy zachowaniu zwykłej staranności, bez konieczności podejmowania działań nadzwyczajnych, w sytuacji kiedy był czas do namysłu (tak: Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 9 czerwca 2020 r., V ACa 89/20, Legalis nr 2470654).

Po drugie, od błędu medycznego odróżnić należy:

powikłanie, czyli odrębne schorzenie powstałe wskutek innej choroby, operacji czy błędów w leczeniu, jak również atypowa reakcja pacjenta na prawidłowo podjęty i przeprowadzony zespół czynności leczniczych;

oraz niepowodzenie lecznicze, czyli przypadek, w którym mimo prawidłowego, adekwatnego dla jednostki chorobowej leczenia, może dojść do pogorszenia stanu zdrowia pacjenta, a nawet zgonu.

Obie te kategorie są objęte dozwolonym ryzykiem i które pacjent przyjmuje na siebie, o ile został poinformowany o istniejącym ryzyku i wyraził zgodę na zabieg. W orzecznictwie przyjmuje się jednak, że ryzyko, jakie bierze na siebie pacjent, wyrażając zgodę na zabieg operacyjny, obejmuje tylko zwykłe powikłania pooperacyjne. Pacjent swoją zgodą nie obejmuje natomiast skutków jakiejkolwiek postaci winy lekarza, np. komplikacji powstałych na skutek pomyłki, nieuwagi lub niezręczności lekarza, zwłaszcza uszkodzenia innego organu, także w sposób przypadkowy i niezamierzony. Dlatego też ocena, iż określona szkoda jest skutkiem niepowodzenia medycznego, objętego wyłącznym ryzykiem pacjenta, wymaga niebudzących wątpliwości ustaleń odnośnie do przyczyn szkody, w całym łańcuchu zdarzeń, które ją spowodowały (tak m.in.: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 stycznia 2013 r., IV CSK 431/12, Legalis nr 617787 i cytowane tam orzecznictwo, a także przywołane wyżej wyroki Sądu Apelacyjnego w Łodzi i Sądu Apelacyjnego w Gdańsku).

W literaturze wprowadza się różne podziały błędów lekarskich. Najczęściej spotykany jest podział na: błąd diagnostyczny (rozpoznania), błąd terapeutyczny (błąd w leczeniu), błąd rokowania (prognozy). Najdonioślejsze konsekwencje wywiera zwykle błąd diagnostyczny, wpływa bowiem ujemnie na cały dalszy proces leczenia chorego, pociąga za sobą utratę szans wyleczenia, rodzi nierzadko skutki nieodwracalne, jak choćby zgon pacjenta albo zabiegi operacyjne oczywiście zbędne, powodujące trwałe okaleczenie pacjenta (tak: Glosa do wyroku SN z dnia 24 października 2013 r., IV CSK 64/13 [w:] M. Nesterowicz, Prawo medyczne. Komentarze i glosy do orzeczeń sądowych, WK 2017, LEX/el. 2017).

Drugim zarzutem kierowanym wobec strony pozwanej było to, że przed podpisaniem zgody na zabieg cholecystektomii laparoskopowej powód miał nie zostać poinformowany o tym, jak będzie wyglądać ten zabieg, a także jakie są jego możliwe skutki uboczne.

Zgodnie z art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1287 ze zm. – dalej jako u.z.l.) lekarz ma obowiązek udzielać pacjentowi przystępnej informacji o jego stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych, leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu. Dodatkowo lekarz może wykonać zabieg operacyjny albo zastosować metodę leczenia lub diagnostyki stwarzającą podwyższone ryzyko dla pacjenta, po uzyskaniu jego pisemnej zgody, z tym że przed wyrażeniem zgody przez pacjenta lekarz ma obowiązek udzielenia mu informacji zgodnie z art. 31 u.z.l. (art. 34 ust. 1 i 2 u.z.l.).

Przeprowadzenie zabiegu bez uprzedniej zgody pacjenta jest więc działaniem bezprawnym. Jednocześnie zgoda na wykonanie zabiegu operacyjnego musi być tzw. zgodą „objaśnioną” „poinformowaną”, a więc świadomie akceptującą przez pacjenta zrozumiałe dla niego ryzyko dokonania zabiegu i przejęcie na siebie tego ryzyka. Dopiero taka zgoda wyłącza bezprawność interwencji lekarza. Natomiast samo uzyskanie formalnej zgody pacjenta bez uprzedniego poinformowania go o dostępnych metodach, ryzyku i następstwach zabiegu powoduje, że jest to zgoda „nieobjaśniona” i jako taka jest wadliwa, wskutek czego lekarz działa bez zgody i naraża się na odpowiedzialność cywilną za szkodę wyrządzoną pacjentowi, nawet gdy postępuje zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej. W niniejszej sprawie ciężar wykazania, że pacjent wyraził zgodę „uświadomioną” na zabieg, spoczywa na pozwanym szpitalu, który ponosi odpowiedzialność za zachowanie swojego personelu medycznego (tak m.in.: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 grudnia 2023 r., (...) 804/22, Legalis nr 3155853 i cytowane tam orzecznictwo, jak również Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 2 sierpnia 2012 r., I ACa 443/12, Legalis nr 741053 i Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 9 czerwca 2020 r., V ACa 89/20, Legalis nr 2470654).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowego postępowania, w ocenie Sądu działania lekarzy pozwanego szpitala podczas hospitalizacji powoda w okresie od 31 maja do 6 czerwca 2018 r. należało uznać jako nieprawidłowe.

Po pierwsze, zarówno pozwany szpital, jak i pozwany zakład ubezpieczeń nie udowodnili tego, by powód przed wyrażeniem zgody na cholecystektomię laparoskopową został prawidłowo poinformowany o istocie tego zabiegu, metodzie jego wykonania, jak również o możliwych powikłaniach, w tym o ryzyku uszkodzenia dróg żółciowych zewnątrzwątrobowych, powstania ropni wewnątrzbrzusznych, zakażenia operowanego miejsca, zapalenia otrzewnej, czy niewydolności nerek i układu oddechowego. Powód, co prawda, złożył podpisy na przygotowanych przez pozwany szpital formularzach i tym samym oświadczył, że w pełni zrozumiał otrzymane informacje zawarte w tych formularzach oraz przekazane mu podczas rozmowy z lekarzem. Jednakże sam fakt podpisania tak przygotowanych formularzy oświadczeń i zgód nie przesądza jeszcze o tym, że powód wyraził tzw. „uświadomioną” zgodę na operację. Zawnioskowani przez stronę pozwaną świadkowie – lekarze pozwanego szpitala – albo nie pamiętali powoda, albo nie pamiętali, czy rozmawiali z powodem na temat powikłań, albo nie docierały do nich żadne skargi co do sposobu odbierania zgody od powoda. Dodatkowo, w niektórych formularzach zawarte były odręczne adnotacje, które częściowo były nieczytelne. Wreszcie powód powoływał się na to, że nie mógł zapoznać się z treścią formularzy, ponieważ nie miał okularów do czytania i był już w pozycji leżącej na sali chorych. Pozwani w żaden sposób nie wykazali nieprawdziwości twierdzeń powoda w tym zakresie. Biorąc powyższe pod uwagę, należało przyjąć, że wyrażona przez powoda zgoda na zabieg wykonany dnia 1 czerwca 2018 r. w pozwanym szpitalu nie była zgodą „uświadomioną”, czyli wyrażoną w sposób określony w art. 34 ust. 1 i 2 u.z.l. Było to działaniem bezprawnym personelu medycznego pozwanego szpitala,

Niezależnie od powyższego, nawet jeżeli by przyjąć, że wyrażona przez powoda zgoda na operację była zgodą świadomą, a lekarze pozwanego szpitala prawidłowo wykonali ciążący na nich obowiązek informacyjny, to i tak podjęte w ramach leczenia powoda czynności przez personel pozwanego szpitala wypełniały w ocenie Sądu przesłanki błędu w sztuce medycznej.

Dokonanie ustaleń w tej materii wymagało zasięgnięcia wiedzy specjalistycznej. Z opinii biegłych sporządzonej na potrzeby niniejszego procesu wynika, iż w trakcie zabiegu wycięcia pęcherzyka żółciowego z dnia 1 czerwca 2018 r. operator M. L. (1) w sposób nieprawidłowy i niezgodny z wypracowanymi na gruncie nauki i praktyki regułami postępowania zawodowego wykonała o jedno cięcie na drogach żółciowych za dużo. Przed wycięciem pęcherzyka żółciowego lekarz przeprowadzający zabieg powinien był wypreparować przewód żółciowy i tętnicę pęcherzykową, dokonać ostatecznej oceny anatomicznej, a następnie zaklipsować przewód żółciowy i tętnicę pęcherzykową i je odciąć, wykonując dwa cięcia między klipsami – jedno na przewodzie i jedno na tętnicy. Okazało się jednak, że powodowi przecięto przewód żółciowy w dwóch miejscach. Drugie cięcie na bliższym odcinku przewodu żółciowego (3 cm) doprowadziło u powoda do kalectwa dróg żółciowych. Biegli ocenili, że prawdopodobną przyczyną dwukrotnego przecięcia przewodu było niedostateczne wypreparowanie przewodu żółciowego i tętnicy pęcherzykowej, które uniemożliwiło ich dostateczną identyfikację. U powoda nie stwierdzono żadnych odmienności anatomicznych czy trudności z dostępem do miejsca operowanego w zakresie dróg żółciowych, a co za tym idzie nie istniały żadne techniczne problemy, które uniemożliwiałyby dokonanie prawidłowej identyfikacji dróg żółciowych. Należało więc uznać, że winę za nieprawidłowe wypreparowanie ww. przewodu i tętnicy oraz za ich niewłaściwą ocenę anatomiczną ponosił operator – podwładny pozwanego szpitala. Powód musiał przejść dodatkową operację naprawczą, która nie byłaby konieczna, gdyby cholecystektomia laparoskopowa została wykonana prawidłowo.

Kolejnym błędem było to, że w protokole operacyjnym nie wskazano, ile cięć zostało u powoda wykonanych. Mogło to wynikać z pozostawania przez operatora w przekonaniu, że operacja przebiegła bez żadnych komplikacji. W rzeczywistości tak jednak nie było. Brak informacji o ilości cięć z całą pewnością przyczynił się do tego, że w porę nie rozpoznano u powoda uszkodzenia dróg żółciowych. Nie wykonano bowiem makroskopowych oględzin wyciętego pęcherzyka żółciowego z weryfikacją struktur anatomicznych, tak aby ocenić, czy do ich przecięcia doszło zgodnie ze sztuką. W ocenie Sądu protokół operacyjny został więc sporządzony niestarannie.

Przebieg leczenia pooperacyjnego również nie był pozbawiony wad. Po pierwsze, zaniechano badań fizykalnych brzucha – ostatnie takie badanie zrobiono w pierwszej dobie po zabiegu. Gdyby w kolejnych dniach powód był pod kątem badany, to możliwe byłoby szybsze zdiagnozowanie zapalenia otrzewnej wywołanego nieprawidłowym spływem żółci. Taka diagnoza sugerowałaby, że drogi żółciowe nie zostały prawidłowo wycięte. Po drugie, już od trzeciej doby po zabiegu lekarze obserwowali nieprawidłowy spływ żółci, podwyższone parametry nerkowe i CRP, co dawało podstawę do pogłębienia diagnostyki. Decyzja o wykonaniu badania (...) (cholangiopankreatografia wsteczna) zapadła jednak dopiero 5 czerwca 2018 r., w czwartej dobie po operacji. Gdyby personel pozwanego szpitala wdrożył odpowiednią diagnostykę wcześniej, to powód mógłby uniknąć dalszych negatywnych konsekwencji dla swojego zdrowia, takich jak zapalenie otrzewnej, ostra niewydolność nerek, rozlane zapalenie żółciowe, ropnie międzypętlowe, ropień podprzeponowy, ropnie miednicy mniejszej i wstrząs septyczny z niewydolnością oddechowo-krążeniową.

Zaniechania w tym zakresie, co zostało potwierdzone przez biegłych, naraziło powoda na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia oraz znacząco wydłużyło okres leczenia szpitalnego do miesiąca. Opóźniło też wdrożenie koniecznego leczenia naprawczego – do reoperacji zespolenia dróg żółciowych w Szpitalu (...) im. A. J. w B. doszło dopiero w ósmej dobie po cholecystektomii.

Podsumowując, personel medyczny pozwanego szpitala podczas leczenia powoda na Oddziale Chirurgii Ogólnej w okresie od 31 maja 2018 r. do 6 czerwca 2018 r. naruszył zasady wynikające z wiedzy medycznej i doświadczenia zawodowego reguł postępowania i nie dochował należytej staranności, tym samym dopuszczając się błędu medycznego, w wyniku którego powód doznał szkody, przede wszystkim w postaci uszkodzenia dróg żółciowych. Zaistniały zatem podstawy do przypisania pozwanemu szpitalowi, a tym samym również pozwanemu zakładowi ubezpieczeń odpowiedzialności za bezprawne i zawinione uszkodzenie ciała i wywołanie rozstroju zdrowia powoda przez lekarzy pozwanego szpitala.

Przechodząc do rozważań odnośnie żądań pozwu, należy wskazać, że zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia. W orzecznictwie, jak i w piśmiennictwie, ugruntowany jest pogląd o kompensacyjnym charakterze zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. Jest ono sposobem naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Określając wysokość „odpowiedniej sumy” Sąd powinien kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia, uwzględnić wszystkie okoliczności, mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy podkreślić, iż powód w wyniku nieprawidłowo przeprowadzonego zabiegu cholecystektomii laparoskopowej doznał poważnych obrażeń, które wiązały się ze znacznym cierpieniem fizycznym. Powód ma nieodwracalnie uszkodzone drogi żółciowe. Dodatkowo z uwagi na zaniechania personelu pozwanego szpitala w okresie pooperacyjnym, do rozpoznania uszkodzenia przewodu żółciowego doszło dopiero w czwartej dobie po zabiegu. Zbyt późna diagnoza doprowadziła do wyrządzenia powodowi dalszych szkód w postaci ostrej niewydolności nerek, rozlanego zapalenia żółciowego, zapalenia otrzewnej, powstania ropni międzypętlowych, ropnia podprzeponowego i ropnia miednicy mniejszej. Powód musiał przejść operację naprawczą, ale doszło do niej z ponad tygodniowym opóźnieniem. Wreszcie po reoperacji doszło u powoda do wstrząsu septycznego z niewydolnością oddechowo-krążeniową, który pozostawał w związku z trwającym procesem zapalnym wywołanym nieprawidłowym wycięciem dróg żółciowych. To wszystko naraziło powoda na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz wydłużyło okres jego hospitalizacji do ponad miesiąca. Wprawdzie proces leczenia zakończył się, gdyż w wyniku operacji naprawczej odpływ żółci do przewodu pokarmowego jest prawidłowy, parametry wątrobowe i cholestatyczne uległy spadkowi, a ponadto nie wystąpiły później u powoda żadne powikłania. Mimo to błędy popełnione przez personel pozwanego szpitala pozostawiły u powoda trwałe skutki, zwłaszcza okresowy ból brzucha, który będzie przypominać mu o krzywdzie, która go spotkała. Powód musi też okresowo kontrolować swój stan zdrowia – wykonywać badania krwi i odbywać kontrolne wizyty u lekarza specjalisty.

Biegli powołani w sprawie wskazali, że w wyniku nieprawidłowo wykonanej cholecystektomii laparoskopowej w dniu 1 czerwca 2018 r. i w wyniku dalszego nieprawidłowego działania lekarzy pozwanego szpitala w okresie pooperacyjnym, powód odniósł obrażenia w postaci nieodwracalnego uszkodzenia dróg żółciowych i zaburzenia ich czynności (co wymagało operacji naprawczej w postaci zespolenia żółciowo-jelitowego na pętli Roux-Y), a także w postaci zrostów w otrzewnej między pętlami jelit (na skutek zapalenia otrzewnej będącego następstwem uszkodzenia przewodu żółciowego) i wygojonej przez ziarninowanie rany pooperacyjnej na brzuchu (w związku z zabiegiem naprawczym). Ustalony przez biegłych trwały uszczerbek na zdrowiu powoda jest znaczny – wynosi łącznie 63%.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał za w pełni zasadne żądanie zasądzenia tytułem zadośćuczynienia kwoty 250.000 zł. Zadośćuczynienie w tej wysokości odpowiada sumie cierpień fizycznych odniesionych przez powoda w związku z nieprawidłowym postępowaniem personelu pozwanego szpitala. Z tego względu Sąd orzekł, jak w pkt. I wyroku. Podstawą tego rozstrzygnięcia były przepisy art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. i art. 445 § 1 k.c., zaś co do pozwanego ubezpieczyciela dodatkowo przepis art. 822 k.c. Odpowiedzialność obu pozwanych ma charakter odpowiedzialności solidarnej nieprawidłowej ( in solidum) – wynikała ona bowiem z innych podstaw prawnych (pozwany szpital odpowiadał z deliktu, a pozwany zakład ubezpieczeń z kontraktu, czyli umowy ubezpieczenia). Dlatego też Sąd zastrzegł, że spełnienie tego świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia z obowiązku zapłaty drugiego pozwanego.

Na marginesie należy podkreślić, iż ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd w żaden sposób nie jest związany procentowym uszczerbkiem na zdrowiu ustalonym przez biegłych lekarzy. Ta okoliczność stanowi jedynie wskazówkę co do wielkości zadośćuczynienia, nie przesądzając tej wielkości w żaden sposób.

Podstawą rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek od kwoty zasądzonej w pkt. I wyroku był przepis art. 481 § 1 k.c. Powód zgłosił szkodę pozwanym w pismach z dnia 3 września 2018 r. (k. 351-354, 355-358). Zgodnie z art. 817 k.c. ubezpieczyciel jest obowiązany spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Po upływie tego terminu powstaje opóźnienie. Przesyłka zawierająca zgłoszenie szkody wpłynęła do pozwanego zakładu ubezpieczeń 6 września 2018 r. (akta szkody – płyta CD na k. 430) i od tego momentu PZU S.A. miało miesiąc na wypłacenie żądanych przez powoda roszczeń w zakresie zadośćuczynienia. Decyzją z dnia 1 października 2018 r. pozwany zakład ubezpieczeń odmówił przyznania świadczenia. Z kolei pozwany szpital w piśmie z dnia 4 października 2018 r. odpowiedział powodowi, że nie widzi podstaw do wysuwania wobec niego jakichkolwiek roszczeń i oświadczył, że zgłoszenie szkody zostało przekazane do ubezpieczyciela, czyli do pozwanego PZU S.A. Należało zatem przyjąć, że w dniu 4 października 2018 r. obaj pozwani pozostawali już w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia wobec powoda z tytułu zadośćuczynienia. Wskazana w żądaniu pozwu początkowa data dochodzenia odsetek za opóźnienie liczonych od kwoty zadośćuczynienia była prawidłowa.

Odnośnie żądania odszkodowawczego, Sąd miał na względzie regulację z art. 444 § 1 zdanie pierwsze k.c., zgodnie z którą w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Obowiązek kompensaty kosztów obejmuje wszelkie koszty wywołane uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, a więc wszystkie niezbędne i celowe wydatki, bez względu na to, czy podjęte działania przyniosły poprawę zdrowia (por. wyrok SN z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, Mon. Praw. 2008, nr 3, s. 116). W szczególności będą to koszty leczenia, a więc wydatki związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego. Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym – zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej – przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego (por. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2002 r., II CKN 1018/00, LEX nr 75352).

W judykaturze i piśmiennictwie wskazuje się, że poszkodowany może domagać się kompensaty wszelkich kosztów, w tym np. kosztów szczególnego odżywiania i pielęgnacji w okresie rekonwalescencji (por. uchwała SN (7) z dnia 19 czerwca 1975 r., PRN 2/75, OSNC 1976, nr 4, poz. 70; wyrok SN z dnia 21 maja 1973 r., II CR 194/73, OSP 1974, z. 4, poz. 83).

Powód domagał się tytułem odszkodowania kwoty 984,15 zł, na którą składały się:

871,16 zł – koszty zakupu leków, maści, środków opatrunkowych, nutridrinków;

112,99 zł – koszt zakupu garnka do gotowania na parze (wraz z kosztami dostawy);

Sąd uwzględnił dochodzone przez powoda żądanie zapłaty kwoty 871,16 zł tytułem odszkodowania w związku z poniesionymi przez niego w okresie od 6 do 25 lipca 2018 r. wydatkami na leki, maści, opatrunki i nutridrinki. Fakt poniesienia tych kosztów został przez powoda wykazany przedłożonymi do akt sprawy fakturami z aptek (k. 364-367). Nie ulegało też wątpliwości, że do zakupu leków i materiałów opatrunkowych wymienionych w tych fakturach doszło bezpośrednio po wypisaniu ze szpitala, a zakup ten był uzasadniony zaleceniami przy wypisie (k. 303).

Na uwzględnienie nie zasługiwało natomiast żądanie zwrotu kosztów nabycia garnka do gotowania na parze. Wprawdzie w zaleceniach przy wypisie ze szpitala powodowi zalecono dietę wątrobową, lekkostrawną (k. 303). Godzi się jednak zauważyć, że dieta wątrobowa była zalecana powodowi już wcześniej – po zabiegu endoskopowego usunięcia kamieni z dróg żółciowych z marca 2018 r. (k. 44). Dlatego też w ocenie Sądu konieczność zakupu garnka do gotowania na parze nie pozostawała w bezpośrednim związku z powstałą szkodą.

Mając powyższe na uwadze Sąd w punkcie II sentencji wyroku zasądził od pozwanych ( in solidum) kwotę 871,16 zł tytułem odszkodowania. W pozostałym zakresie Sąd żądanie powoda zostało oddalone (pkt III).

Odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty odszkodowania za poniesione koszty leczenia powód domagał się od dnia wniesienia pozwu. Sąd uznał jednak, że pozwani popadli w tym zakresie w opóźnienie – zgodnie z regułą wynikającą z art. 481 § 1 i art. 455 k.c. – od dnia następnego po doręczeniu pozwanym odpisu pozwu. Nastąpiło to dnia 24 czerwca 2019 r. (k. 412a i k. 493), a zatem odsetki od kwoty odszkodowania należały się od dnia 25 czerwca 2019 r. Roszczenie o odsetki za wcześniejszy okres podlegało oddaleniu (pkt III).

Jeśli chodzi o żądanie rentowe, to w świetle art. 444 § 2 k.c., jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Zwiększenie się potrzeb należy interpretować jako stan, w którym materialne koszty egzystencji poszkodowanego po zdarzeniu inicjującym szkodę są wyższe od podobnych wydatków ponoszonych w okresie wcześniejszym. Opisana sytuacja ma charakter obiektywnego zwiększenia wydatków i w swojej istocie jest pochodną szkody majątkowej. Wskazuje się, że zwiększenie się potrzeb poszkodowanego stanowi szkodę przyszłą, wyrażającą się w stale powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie, takich jak np. konieczność stałego leczenia, zabiegów, kuracji, opieki osób trzecich, specjalnego odżywiania. Przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 k.c. nie jest jednak uzależnione od wykazania przez poszkodowanego, że potrzeby te faktycznie zaspokaja i ponosi wydatki z tym związane. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza bowiem samo istnienie zwiększonych potrzeb, jako następstwa czynu niedozwolonego (tak: Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 10 lutego 2020 r., I ACa 637/19, LEX nr 2923466).

Natomiast zmniejszenie się widoków powodzenia na przyszłość może być podstawą samodzielnego roszczenia, chociaż najczęściej wzmacnia żądanie renty z tytułu utraty, chociażby w części, zdolności do pracy zarobkowej. Taka sytuacja ma miejsce, gdy poszkodowany, wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, pozbawiony zostaje szans na osiągnięcie sukcesu zawodowego, ponieważ utracił sprawność fizyczną lub pogorszeniu uległ jego wygląd, a cechy te były istotne dla rozwoju jego kariery (tak: A. Olejniczak, [w:] A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, wyd. II, Warszawa 2014, s. 556, 557).

Renta z art. 444 § 2 k.c. ma charakter kompensacyjny, stanowi formę naprawienia szkody. Nie jest to renta o charakterze socjalnym, a jej dochodzenie związane jest z ustaleniem szkody, pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem sprawczym (tak: Sąd Apelacyjny w Katowicach z dnia 21 czerwca 2016 r., V ACa 890/15, LEX nr 2071836).

Sąd podzielił wnioski wyrażone w opinii biegłych instytutu, że powód nie wymaga obecnie ani przyjmowania leków (poza doraźnym stosowaniem leków przeciwbólowych w razie bólu brzucha), ani specjalistycznej diety. Powód nie musi więc ponosić zwiększonych kosztów związanych z wyżywieniem czy leczeniem. Nie wymaga też częstych wizyt lekarskich w związku z problemami z drogami żółciowymi – wystarczająca jest jedynie okresowa kontrola specjalistyczna i badania analityczne. Powód w dalszym ciągu kontynuuje leczenie chorób i schorzeń, które nie mają związku z zabiegiem z dnia 1 czerwca 2018 r. – częstotliwość wizyt u lekarza rodzinnego nie uległa zwiększeniu.

Powód nie udowodnił również dostatecznie tego, by w skutek wydarzeń z czerwca 2018 r. zmniejszyły się jego widoki powodzenia na przyszłość. Powód już wcześniej był osobą częściowo niezdolną do pracy z uwagi na wypadek samochodowy z 2011 r. Po nieudanej operacji wycięcia woreczka żółciowego ZUS uznał powoda za całkowicie niezdolnego do pracy, ale nie zmienia to faktu, że powód przed operacją z czerwca 2018 r. już nie pracował i pozostawał na rencie. Nie nastąpiły też zmiany w funkcjonowaniu powoda. Po miesiącu od wypisania ze szpitala – jak sam przyznał – „doszedł do siebie”.

W związku z powyższym powód nie wykazał zasadności roszczenia rentowego. Powództwo w tym zakresie zostało zatem oddalone (pkt III).

Na uwzględnienie nie zasługiwało wreszcie żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanych za wszelkie ujemne następstwa mogące powstać na zdrowiu powoda w przyszłości, a pozostające w bezpośrednim związku przyczynowym z zabiegiem operacyjnym z dnia 1 czerwca 2018 r. Znalazło to swój wyraz w punkcie IV sentencji wyroku.

Zgodnie z art. 189 k.p.c. strona, która ma interes prawny może domagać się ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Interes prawny występuje z reguły wówczas, gdy istnieje niepewność tego prawa lub stosunku prawnego zarówno z przyczyn faktycznych, jak i prawnych. Ugruntowany jest pogląd, że na mocy art. 189 k.p.c. można żądać ustalenia odpowiedzialności za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym w przypadku, gdy mamy do czynienia z niemożnością definitywnego przesądzenia o rozmiarach szkody.

Należy podkreślić, że z opinii biegłych wynika, że proces leczenia wywołanego błędem medycznym popełnionym przez personel pozwanego szpitala został już zakończony. U powoda nie były jak dotąd stwierdzane żadne powikłania po operacji naprawczej – zespolenie żółciowo-jelitowe funkcjonuje prawidłowo, a gdyby jakiekolwiek powikłania miały się u powoda pojawić, to pojawiłyby się raczej w krótkim okresie po zabiegu.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o przepis art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia.

Wartość przedmiotu sporu w niniejszej sprawie wynosiła 262.985 zł (k. 7). Powód wygrał łącznie w zakresie kwoty 250.871,16 zł (250.000 zł + 871,16 zł). Zatem powód wygrał proces w ok. 95%, a pozwani wygrali w 5%.

Zarówno powód, jak i pozwani, ponieśli koszty zastępstwa procesowego – powód w kwocie 10.800 zł (ustalone na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych), a pozwani w kwotach po 10.817 zł (każdy z pozwanych był reprezentowany przez innego pełnomocnika, czyli każdemu z nich należało się wynagrodzenie po 10.800 zł, powiększone o kwoty 17 zł tytułem uiszczonych opłat skarbowych od pełnomocnictw). Dodatkowo na koszty pozwanych składały się wykorzystane zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłych – zaliczki pozwanego PZU S.A. w łącznej kwocie 8.710 zł (k. 672, 692, 920), a pozwanego szpitala w łącznej kwocie 6.250 zł (k. 920).

Kwota należna powodowi wynosiła 10.260 zł (10.800 zł x 95%), a pozwanym (łącznie) – 1.829,70 zł (36.594 zł x 5%). Po kompensacji (10.260 zł – 1.829,70 zł), uwzględniając zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy, należało zasądzić w częściach równych od każdego z pozwanych (z uwzględnieniem przepisu art. 105 § 1 zdanie pierwsze k.p.c.) na rzecz powoda kwoty po 4.215,15 zł (8.430,30 zł : 2) – o czym orzeczono w punktach V i VI wyroku.

Powód był zwolniony od kosztów sądowych w całości (k. 379). W związku z tym nie została przez niego uiszczona opłata sądowa od pozwu ustalona przez Sąd w wysokości 13.150 zł (k. 380). Rozliczeniu podlegały również wydatki poniesione w toku procesu przez Skarb Państwa. Łączna suma tych wydatków to kwota 16.954,17 zł i składają się na nią wydatki na wynagrodzenia biegłych: 10.938,93 zł (k. 813) i 6.015,24 zł (tj. 18.515,24 zł – k. 878 i 907, pomniejszone o przeksięgowane zaliczki na konto wydatków Skarbu Państwa w kwocie 12.500 zł – k. 908 i 920).

Nieuiszczone koszty sądowe należne Skarbowi Państwa wynosiły więc łącznie 30.104,17 zł. Z uwagi na wynik sprawy Sąd w punktach VIIa.-VIIc. nakazał pobrać od powoda (z zasądzonego roszczenia) 5% tejże kwoty, czyli 1.505,21 zł (30.104,17 zł x 5% = 1.505,2085 zł ≈ 1.505,21 zł) – na podstawie art. 113 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 959 ze zm. – dalej jako u.k.s.c.), a od pozwanych 95% tejże kwoty, czyli od każdego z nich w częściach równych po 14.299,48 zł (28.598,96 zł : 2) – na podstawie art. 113 ust. 1 ww. ustawy w zw. z art. 105 § 1 zdanie pierwsze k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marlena Ossowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Toruniu
Data wytworzenia informacji: